Australia może stać się pierwszym krajem na świecie, gdzie nastąpi kres tradycyjnych papierowych dzienników, które będzie można przeczytać tylko w Internecie i to za opłatą – twierdzi agencja AFP.

Ale analitycy są podzieleni, czy cyfrowa rewolucja medialnego giganta Fairfax – jedynego na piątym kontynencie rywala koncernu News Limited należącego do Ruperta Murdocha – faktycznie oznacza gwóźdź do trumny papierowych dzienników w Australii.

Fairfox wywołał trzęsienie ziemi w sektorze mediów zapowiadając w tym tygodniu zwolnienie 1900 pracowników i wprowadzenie opłat za internetowe wydania wielkoformatowych gazet „Sydney Morning Herald” i „The Age”.

Same gazety przekształcą się w tabloidy, staną dwie duże drukarnie, co wpisuje się w radykalną transformację online koncernu borykającego się z problemami finansowymi. Pikanterii sprawie dodaje fakt, że Fairfax należy do Giny Rinehart, najbogatszej kobiety na świecie, dziedziczki największych kopalń w Australii.
Jak pisze AFP, także News Limited, australijski holding Murdocha, ma dokonać „brutalnego” przekształcenia prasy papierowej, kosztem 1500 miejsc pracy, co jedynie odzwierciedli proces demontażu tradycyjnych modeli czytelnictwa i przychodów w dobie cyfrowej.

Trzeci największy udziałowiec Fairfax, grupa Allan Gray wyspecjalizowana w zarządzaniu funduszami, ostrzegła, że głównym dziennikom koncernu grozi zamknięcie, gdyż „już teraz są nic niewarte”.

Michael Smith, były wydawca dziennika “The Age” okreslił reformy jako największą od stulecia zmianę w ściśle skoncentrowanym sektorze australijskich gazet, który w 70 proc. należy do Murdocha.