Najnowsze dane z rynku pracy i o produkcji przemysłowej oznaczają, że zwyżka oprocentowania stóp NBP jest wciąż aktualne. Już w lipcu mogą wzrosnąć o 25 pb - ocenia w Bank of America Merrill Lynch, choć przyznaje, że szanse są wyrównane.

O ogłoszonych w środę danych produkcji przemysłowej w maju BofA ML pisze, że w ujęciu niewyrównanym sezonowo są wyższe od oczekiwań (4,6 proc. rdr wobec 2,9 proc. rdr w kwietniu), a przyspieszenie odnotowano w 23 na 32 gałęzi gospodarki, choć w budownictwie publikującym wyniki osobno wystąpił spadek.

Bank zauważa też wyhamowanie stopy inflacji bazowej do 2,3 proc. rdr z 2,7 proc. rdr w kwietniu i przyspieszenie inflacji w przemyśle do 5 proc. rdr.

"Gospodarka hamuje, ale nie wyraźnie, dlatego niektórzy członkowie Rady Polityki Pieniężnej będą za utrzymaniem zacieśniającego nastawienia w polityce pieniężnej" - stwierdził bank w komentarzu (GEM's Daily) z czwartkową datą.

"Zanosi się na to, że Rada będzie ściśle monitorować przebieg najbliższego szczytu UE 28-29 bm. Mało wyraziste stanowisko szczytu będzie przemawiać za kolejną i ostatnią w tym roku zwyżką podstawowych stóp" - przewiduje bank.

O danych z rynku pracy - płacach i zatrudnieniu BofA ML napisał, że są na ogół zgodne z oczekiwaniami i z punktu widzenia polityki pieniężnej neutralne.

"Rynek pracy wyraźnie słabnie od 2011 r., co przekłada się na niewielką presję inflacyjną ze strony popytu krajowego. Wygląda na to, że tempo hamowania jest umiarkowane i nie tak szybkie, jak NBP mógł się obawiać" - dodaje komentarz.

RPP po raz ostatni podniosła oprocentowanie stóp o 25 pb w maju. Stopa referencyjna od 10 maja wynosi 4,75 proc.