Akcje Polimex-Mostostal spadły na warszawskiej giełdzie w reakcji na prasowe doniesienia, że druga największa firma budowlana w Polsce może mieć problemy ze spłatą długu.

Po południu Polmex stracił 4,7 proc. do stawki 1,01 zł za akcję, powiększając tegoroczną przecenę firmy do 39 proc. Powołując się na anonimowego bankiera „Parkiet” napisał, że firma budowlana ma „wielkie problemy z płynnością”. Polimex, którego wartość rynkowa skurczyła się do 526 mln zł, musi w lipcu wydać 100 mln zł na wykupienie obligacji – relacjonuje agencja Bloomberg.

Agencja przypomina, że spadają zyski i rosną długi polskich firm budowlanych w związku ze wzrostem kosztów budowy stadionów i dróg na Euro 2012. W tym miesiącu numer trzeci w branży, firma PBG oraz jej oddział Hydrobudowa Polska złożyły wnioski o bankructwo.

“Polimex może mieć trudności ze znalezieniem 100 mln zł koniecznych dla spłaty obligacji” – mówi Robert Maj, analityk KBC Securities w Warszawie – „Ale firma jest w lepszej pozycji negocjacyjnej niż PBG, gdyż jej sytuacja finansowa nie jest tak napięta”.

Paweł Szymaniak, rzecznik Polimeksu nie ustosunkował się do doniesień prasowych. Natomiast szef firmy Konrad Jaskóła powiedział w „Parkiecie”, że spółka planuje pozyskać nawet 250 mln zł ze sprzedaży aktywów w drugim i trzecim kwartale.

Dług netto Polimeksu wspiął się pod koniec marca do rekordowego poziomu 1,21 mld zl, co oznacza wzrost o 39 proc. w porównaniu z ubiegłym rokiem. Zasoby gotówkowe firmy spadły do kwoty 105,6 mln zł, najniższej od prawie sześciu lat.

Spółka mogłaby pozyskać kapitał, “jeśli nie uda się jej szybka sprzedaż” udziałów w spółkach córkach Torpol i Sefako albo aktywów na rynku nieruchomości” – mówi Maria Mickiewicz, analityk Espirito Santo Investments w Warszawie – „Nie możemy wykluczyć, że Polimex zanotuje duże straty na kontraktach drogowych, ale jak na razie nie ma wyraźnych sygnałów, by sądzić, że problemy te doprowadzą do utraty płynności”.