Hongkong i USA są krajami najbardziej konkurencyjnymi na świecie, daleko przed Niemcami, Francją i Wielką Brytanią - głosi doroczny raport szwajcarskiego instytutu IMD, poświęcony konkurencyjności. Na 59 państw Polska pozostaje od ub. r. na 34 miejscu.

Hongkong zachował pierwszą pozycję z zeszłego roku, kiedy zajmował ją ex aequo ze Stanami Zjednoczonymi; USA w tym roku spadły jedno oczko w dół - wynika z raportu IMD.

USA na drugim miejscu, jak rok wcześniej

Pomimo utraty pozycji lidera Stany Zjednoczone "utrzymują się w centrum światowej konkurencyjności ze względu na unikalną siłę gospodarczą, dynamikę swych przedsiębiorstw i zdolność innowacji" - podkreślili autorzy raportu, którzy brali pod uwagę aż 329 kryteriów.

"Europa zostaje w tyle ze względu na politykę oszczędności, z powodu różnic poglądów wśród politycznych decydentów oraz tego, że ma kłopot, by być wiarygodną alternatywą" dla USA - podkreślono w raporcie.

W pierwszej dziesiątce pod względem konkurencyjności, prócz Hongkongu i USA, znalazły się takie państwa jak: Szwajcaria, Singapur, Szwecja, Kanada, Tajwan, Norwegia, Niemcy i Katar.

Wielka Brytania podskoczyła w porównaniu z rokiem 2011 o dwa oczka i znalazła się na 18 pozycji, a Francja niezmiennie - na 29, tuż za Chile i przed Tajlandią.

Gospodarki wschodzące, jak Chiny czy Indie, zajmują odpowiednio pozycje 23 (spadek z miejsca 19 w 2011 r.) i 35 (spadek z 32), natomiast trzecia gospodarka świata - Japonia - zajmuje 27 miejsce (26 w 2011 r.).

Kraje europejskie przeżywające obecnie głęboki kryzys gospodarczy jak Hiszpania, Portugalia i Grecja zajęły odpowiednio - 39, 41 i 58 miejsce.

Listę zamyka Wenezuela.