Komisja Europejska podjęła decyzję o skierowaniu do Trybunału Sprawiedliwości sprawy przeciwko Polsce oraz Belgii, Holandii, Portugalii i Słowenii, które nadal nie wprowadziły do swojego prawa zmienionych unijnych przepisów telekomunikacyjnych, poinformował urząd w komunikacie. Komisja chce, żeby Polska płaciła 112 tys. euro za każdy dzień opóźnienia w zmianie przepisów.

"Komisja zaproponowała również, by Trybunał nałożył na każde z tych państw członkowskich karę pieniężną w stawkach dziennych, która byłaby wypłacana od dnia wydania orzeczenia Trybunału do dnia powiadomienia o pełnej transpozycji przepisów do prawa krajowego. Pozostałe 22 krajów, które wdrożyły przepisy telekomunikacyjne UE, gwarantuje większą konkurencyjność rynku dla konsumentów i przedsiębiorstw oraz daje klientom w UE nowe prawa, takie jak możliwość zmiany operatora telefonii w ciągu jednego dnia z zachowaniem numeru czy prawo do natychmiastowego otrzymania informacji o przechwyceniu danych osobowych drogą elektroniczną" - czytamy w komunikacie Komisji.

Polska się kaja - projekt nowego prawa ma trafić pilnie do Sejmu

Rzecznik resortu administracji i cyfryzacji Artur Koziołek poinformował w czwartek PAP, że projekt ustawy Prawo telekomunikacyjne niebawem zostanie przedstawiony Komitetowi Stałemu Rady Ministrów i Radzie Ministrów. "Chcemy, aby przed wakacjami w trybie pilnym ustawa trafiła do Sejmu. Na razie procedura rozpoczęta przez KE jest na początku drogi, więc chcemy przyjąć ustawę przed decyzją Trybunału" - zaznaczył.

Chodzi o dwie dyrektywy pakietu nowego unijnego prawa telekomunikacyjnego, który wszedł w życie 25 maja 2011 r.; za jego pomocą KE chce wymusić przejrzystość rynku telekomów, poprawić konkurencyjność i jakość ich usług, a także ułatwić klientom zmianę operatora telefonii. Przepisy umożliwiają bowiem zmianę operatora telefonii w ciągu jednego dnia z zachowaniem numeru.

Oficjalny termin zmian upłynął 25 maja 2011 r. W przypadku Polski, Bruksela chce, żeby kraj płacił 112 190,4 euro za każdy dzień opóźnienia w wprowadzeniu przepisów. To najwyższa kara wśród zaproponowanych przez KE (Holandia ma płacić ponad 105 tys. euro a np. Słowenia nieco ponad 13 tys.).

"Nowe przepisy telekomunikacyjne zapewniają obywatelom i przedsiębiorcom w UE wyższy poziom ochrony konsumenta oraz lepszy wybór – na przykład możliwość zmiany operatora telefonii stacjonarnej lub komórkowej z zachowaniem numeru w ciągu jednego dnia roboczego. Przepisy te wymagają również od operatorów właściwej ochrony danych osobowych, a w przypadku ich utraty – niezwłocznego informowania klientów i organów zajmujących się ochroną danych.

Zgodnie z przepisami użytkownicy internetu mają prawo do informacji dotyczących przechowywania danych przez strony trzecie oraz korzystania przez nie z danych umieszczonych na urządzeniach użytkownika; przepisy wymagają również doskonalenia narzędzi do walki ze spamem. Przepisy zapewniają także spójniejszą i skuteczniejszą regulację rynków telekomunikacyjnych w Europie" - deklaruje KE.

Nowe reguły w dziedzinie telekomunikacji zostały oficjalnie przyjęte przez Parlament Europejski i Radę pod koniec 2009 r. Parlament i Rada ustaliły, że przepisy muszą zostać wdrożone do prawa krajowego wszystkich państw członkowskich do 25 maja 2011 r. "Komisja podjęła działanie, ponieważ wymienione państwa członkowskie nie zakończyły jeszcze procesu legislacyjnego prowadzącego do transpozycji przedmiotowych przepisów do prawa krajowego" - czytamy dalej.

Komisja może odstąpić od spraw, jeżeli zostanie powiadomiona o wprowadzeniu odpowiednich środków.