Droga po dotację nie musi być skomplikowana. Przedsiębiorcy i uczestnicy rynku pracy mogą korzystać z projektów realizowanych na ich rzecz.
Korzystanie z funduszy europejskich potocznie kojarzy się z obszernym wnioskiem, licznymi załącznikami, wielomiesięcznym oczekiwaniem na wyniki oceny, które często okazują się rozczarowaniem. Popularność dotacji, szczególnie inwestycyjnych, jest tak duża, że szansę na skorzystanie z unijnych pieniędzy ma średnio co dziesiąty wniosek. Czy to znaczy, że nie warto się o nie starać? Warto, ale nie warto się do nich ograniczać.

Inni starają się za ciebie

Fundusze europejskie to nie tylko dotacje bezpośrednie. Część środków udostępnionych Polsce do wykorzystania w latach 2007 - 2013 przeznaczona jest na pokrycie kosztów realizacji projektów, których celem jest wsparcie osób trzecich, a nie samego beneficjenta. Rozwój gospodarczy, któremu służyć ma wykorzystanie unijnych dotacji, nie zależy przecież wyłącznie od inwestycji, ale też kompetencji przedsiębiorców czy dopasowania popytu i podaży na rynku pracy. Projekty w tych obszarach realizują różnego rodzaju instytucje, fundacje czy firmy. To one składają wnioski o dotacje na projekty, z których korzystają tzw. beneficjenci ostateczni, czyli przedsiębiorcy, osoby zatrudnione oraz wszyscy mający problemy na rynku pracy – zarówno ze znalezieniem zatrudnienia, jak i pracowników. Nie muszą oni składać wniosków i przechodzić skomplikowanych procedur, wystarczy że zgłoszą chęć udziału w projekcie na zasadzie skorzystania z usług, jakie oferuje.
Od 2007 roku sfinansowanych zostało kilkanaście tysięcy projektów, stwarzających możliwość bezpłatnego lub płatnego w ograniczonym zakresie skorzystania ze szkoleń, kursów i studiów podyplomowych, wspierających uczestników rynku pracy oraz zakładających własną firmę.

Studia, szkolenia...

Świat pędzi w takim tempie, że kluczowym pytaniem nie powinno być czy, ale czego się uczyć. Dla mniejszych firm, ich pracowników i osób z problemami na rynku pracy nie bez znaczenia jest też za ile?. To głównie dla nich dostępna jest szeroka oferta projektów edukacyjno-doradczych finansowanych z Europejskiego Funduszu Społecznego (EFS) w ramach programu Kapitał Ludzki. Obecnie trwa rekrutacja na ponad 2,5 tys. szkoleń w całej Polsce, z czego ok. 500 przeznaczonych jest dla przedsiębiorców i ich pracowników. Do wyboru mają też ok. 65 dotowanych studiów podyplomowych. Zakres tematyczny to m.in. zarządzanie, umiejętności osobiste, finanse, marketing, prawo, informatyka czy logistyka.
– Obecnie realizujemy około 35 projektów szkoleniowych. Największym zainteresowaniem cieszą się u nas tematy związane z informatyką – mówi Jan Putz kierownik Biura Projektów EFS Altkom Akademia SA.
Odpłatność za uczestnictwo w szkoleniach dla mikro i małych firm oraz ich pracowników najczęściej wynosi 20 proc. ceny, a niekiedy bywa bezpłatne. Dla firm średnich 30 proc., a dużych 40 proc.
Elementem dodatkowym projektów szkoleniowych dla firm są indywidualne usługi doradcze, odpłatne w 50 proc.

Pracownicy i stażyści

Aby skutecznie zwalczać problemy na rynku pracy trzeba odpowiedzieć na zapotrzebowanie pracodawców. Aż 75 proc. wskazuje na trudności w znalezieniu pracownika o odpowiednich kwalifikacjach, a 45 proc. podkreśla, iż oprócz umiejętności zawodowych istotne są również te interpersonalne.
– Szkolenia dla uczestników rynku pracy generalnie są bezpłatne i mają przede wszystkim charakter zawodowy i interpersonalny – mówi Paulina Mucha, główny specjalista w departamencie EFS Ministerstwa Rozwoju Regionalnego.
Fundusze Europejskie pomagają też zdobyć doświadczenie zawodowe. To okazja dla przedsiębiorców mających problem ze znalezieniem pracowników – mogą zgłosić konkretne zapotrzebowanie a później, uczestnicząc w projekcie, przyjąć przeszkolonych stażystów, spośród których wybiorą osoby nadające się do zatrudnienia.
– Stażysta otrzymuje wynagrodzenie od podmiotu realizującego projekt, można więc powiedzieć, że poprzez udział w projekcie przedsiębiorca ma możliwość przyjęcia na okres próbny grupy odpowiednio przygotowanych kandydatów na pracowników, bez ponoszenia żadnych kosztów – zachęca Paulina Mucha.

Firma to nie problem?

Na wsparcie w uproszczonej formie mogą też liczyć osoby planujące rozpoczęcie działalności gospodarczej. Prowadzenie przedsiębiorstwa to nie tylko wykonywanie pracy na własny rachunek, ale również księgowość, obowiązki wobec urzędu skarbowego i ZUS, rozliczenia z dostawcami i pracownikami, pozyskiwanie klientów, konstruowanie umów, zarządzanie finansami, zdobywanie kapitału na rozwój oraz wiele innych czynności. Doświadczenie pokazuje, że rzucanie na głęboką wodę przynosi lepsze efekty w nauce pływania, niż prowadzeniu firmy – stąd projekty, których zadaniem jest zapoznanie kandydatów na przedsiębiorców z zasadami prowadzenia firmy i pomoc w weryfikacji pomysłu poprzez stworzenie profesjonalnego biznesplanu. Ze środków EFS finansowane jest wsparcie dla tych, którzy we własnej firmie upatrują sposobu na odnalezienie się na rynku pracy. Szkolenia i konsultacje psychologiczne pomagają podjąć świadomą decyzję o założeniu firmy. Część osób może też liczyć na wsparcie finansowe. Do tej pory miało ono formę bezzwrotnego grantu w wysokości do 40 tys. zł, który zostanie zastąpiony łatwo dostępną i korzystnie oprocentowaną mikropożyczką. Popularność grantów była tak duża, iż przejście przez sito kwalifikacji stało się nie lada wyzwaniem.
– Forma grantu nie zostanie całkiem zlikwidowana, ale pozostanie on dostępny tylko dla pomysłów biznesowych, których realizacja wiąże się z bardzo dużym ryzykiem - tłumaczy Paulina Mucha, główny specjalista w departamencie EFS w Ministerstwie Rozwoju Regionalnego.
Kompleksowa i wyspecjalizowana pomoc dla osób mających innowacyjny pomysł na biznes przewidziana jest w programie Innowacyjna Gospodarka. 43 instytucjom w całej Polsce przydzielono na ten cel ponad 560 mln zł.
– Realizacja takich projektów odbywa się dwuetapowo. Najpierw wyselekcjonowane przez nas jednostki prowadzą rekrutację osób z potencjalnie innowacyjnymi pomysłami na biznes. Wybrane pomysły poddawane są tzw. preinkubacji. W praktyce oznacza to współpracę z grupą specjalistów z zakresu planowania i rozwoju biznesu, nad określeniem ostatecznego biznesplanu przedsięwzięcia. Na koniec następuje wsparcie finansowe najlepiej rokujących przedsięwzięć w postaci wejścia kapitałowego w nowo utworzoną firmę – tłumaczy dr Michał Bańka, dyrektor departamentu wsparcia instytucji otoczenia biznesu w Polskiej Agencji Rozwoju Przedsiębiorczości.
Udział w takim projekcie jest okazją do zweryfikowania pomysłu biznesowego przy wsparciu profesjonalistów, na środki finansowe mogą liczyć tylko najlepsi z najlepszych.
– Do realizowanego przez nas projektu Inkubator - Nowy Horyzont zgłosiło się około tysiąca chętnych. Rozmowy przeprowadziliśmy z setką. Do preinkubacji przeszło kilkanaście. Na razie mamy nadzieję na dwie inwestycje. Skala zaangażowanych środków jest duża, dlatego wybierane są tylko przedsięwzięcia dające największą szansę zwrotu – mówi Ireneusz Tomczak, prezes zarządu Fundacji Obserwatorium Zarządzania.
W wyniku takiej formy wsparcia powstało do tej pory 250 firm. Zgodnie z planem do końca 2015 roku ma ich być 600. Maksymalna kwota wkładu kapitałowego to 200 tys. euro na każdą nowopowstałą firmę.
Gdzie szukać ofert?
● Baza szkoleń i studiów podyplomowych
● Urzędy pracy
● Polska Agencja Rozwoju Przedsiębiorczości
● Baza wszystkich projektów objętych dofinansowaniem z Funduszy Europejskich
Wyszukiwanie zaawansowane:
1. Szkolenia i rynek pracy
● Fundusz: Europejski Fundusz Społeczny
● Fundusze Europejskie na lata: 2007 - 2013
● Program: Kapitał Ludzki 2007 - 2013
● Priorytety: 2, 6 i 7
2. Innowacyjne firmy
● Fundusz: Europejski Fundusz Rozwoju Regionalnego
● Fundusze Europejskie na lata: 2007–2013
● Program: Innowacyjna Gospodarka 2007–2013
● Działanie: 3.1 Inicjowanie działalności innowacyjnej
Człowiek uczy się całe życie
Te słowa wypowiedziane pół wieku przed naszą erą przez Konfucjusza przeżywają dziś renesans – nie tylko w dosłownym, ale i filozoficznym znaczeniu. Nauka to nie tylko zdobywanie konkretnej wiedzy ale również obserwacja zmieniającego się otoczenia i umiejętność czerpania korzyści z pojawiających się możliwości. Od kilkunastu lat Polacy uczą się korzystać z Funduszy Europejskich. Pamiętam moje pierwsze artykuły na ten temat, sprzed ponad 10 lat, w których nakłaniałam przedsiębiorców do sięgnięcia po dotacje inwestycyjne. Może się to wydawać niewiarygodne, ale to pieniądze szukały wówczas przedsiębiorców. Dzisiejsze kolejki po dotacje pokazują, że nauczyliśmy się już korzystać z tej najbardziej oczywistej formy wsparcia.
Jednak Fundusze Europejskie to nie tylko pieniądze na rozwój firm. O tym, jakie możliwości stwarzają w zakresie podnoszenia kompetencji oraz zakładania własnych przedsiębiorstw rozmawialiśmy 26 kwietnia br. podczas webinarium pt. „Jeden bierze, wielu korzysta”, którego zapis jest dla Państwa dostępny w serwisie Fundusze Europejskie na portalu www.gazetaprawna.pl. Chciałabym zachęcić państwa do dzielenia się ze mną swoimi doświadczeniami z funduszami europejskimi w tle. Mam nadzieję, że wiele będzie miało charakter pozytywny. Dzisiejszy artykuł zapoczątkował serię 26 publikacji, których tematy znajdą państwo w naszym serwisie.