Francja nie ratyfikuje paktu fiskalnego UE, jeśli obok zaostrzonych wymogów dyscypliny budżetowej nie znajdzie się w nim plan zwiększenia wzrostu gospodarczego - oświadczył w czwartek minister finansów Pierre Moscovici w wywiadzie dla telewizji BFM.

"Mówiliśmy już, że pakt nie będzie ratyfikowany w obecnym kształcie. Jesteśmy w tej sprawie zdeterminowani" - podkreślił Moscovici, który znalazł się w rządzie socjalistycznego prezydenta Francois Hollande'a.

Pakt fiskalny został podpisany w marcu przez przywódców 25 spośród 27 państw UE.

Minister Moscovici dodał, że rząd będzie koncentrował się na odpowiedzialnym zarządzaniu finansami państwa i jednocześnie dążył do wypracowania silnej strategii wzmacniającej wzrost gospodarczy w Europie.

"W pakcie musi znaleźć się ambitny plan zwiększenia wzrostu. (...) Musimy skierować budowę Europy na nowe tory, co nie oznacza jednak braku odpowiedzialności budżetowej. Odpowiedzialność budżetowa i wzrost gospodarczy nie są przeciwstawne" - podkreślił Moscovici.

Jak powiedział, prezydent Hollande poruszył tę kwestię z niemiecką kanclerz Angelą Merkel we wtorek w Berlinie podczas swej pierwszej zagranicznej wizyty. Oboje przywódcy rozważyli sposoby stymulacji wzrostu, w tym większe wykorzystanie unijnych funduszy strukturalnych i środków z Europejskiego Banku Inwestycyjnego, a także tzw. obligacji projektowych, które mają pomóc znaleźć środki na strategicznie ważne projekty, jak budowa dróg, kolei czy rurociągów.

Sprawę wspierania wzrostu Hollande poruszy także na prywatnym spotkaniu z prezydentem USA Barackiem Obamą; w Stanach Zjednoczonych francuski przywódca weźmie udział w obradach G8 i w szczycie NATO.