Największa od 13 lat emisja obligacji zamiennych w Polsce jest ostatnią deską ratunku dla trzeciej w kraju firmy budowlanej PBG, która poślizgnęła się na budowie stadionów na Euro 2012 i towarzyszących im dróg, co trzykrotnie zwiększyło jej dług netto.

PBG budowało trzy spośród czterech stadionów w Polsce na Euro 2012. Firma twierdzi, że za Stadion Narodowy w Warszawie nie zanotuje żadnych zysków z powodu opóźnień i naliczonych kar. Równocześnie znacznie wzrosły koszty budowy dróg do wspomnianych obiektów – relacjonuje agencja Bloomberg.

Kierownictwo firmy zrezygnowało z planu sprzedaży nowych akcji oraz odstąpiło od koncepcji emisji euroobligacji na rzecz obligacji zamiennych, które dają ich posiadaczowi możliwość zamiany na akcje spółki. Otwiera to również drogę do usadowienia się w firmie ewentualnego strategicznego inwestora.

Przemysław Szkudlarczyk, szef finansowy PBG powiedział agencji Bloomberg, że z uwagi na istniejące ryzyko walutowe emisja euroobligacji w obecnych warunkach rynkowych byłaby zbyt kosztowna. Poza tym minimalna kwota wejścia na rynek wynosi 150 mln euro, co można by rozważyć, gdyby łączne koszty spadły poniżej 10 proc.

Akcjonariusze PBG na początku kwietnia zatwierdzili emisję obligacji zamiennych na kwotę 1,2 mld zł, co miałoby sfinansować większość długu opiewającego na 1,46 mld zł. To największa w Polsce sprzedaż obligacji tego typu od 1999 roku, kiedy Elektrum wyemitował papiery dłużne firmy wymienne na swoje akcje na kwotę 510 mln euro. Za euroobligacje Polkomtelu, drugiego w kraju operatora telefonii komórkowej, emitent musi dopłacać 11,8-proc. premię, wyraźnie więcej od progowych 10 proc., o których mówił szef finansów PBG.

Według szacunków Fitch Ratings w tej chwili na polskim rynku są obligacje zamienne w łącznej kwocie 360,7 mln zł, w tym trzyletnie papiery dewelopera Marvipol.
PBG planuje sprzedaż swoich obligacji zamiennych w 12 ratach, poczynając od czerwca – powiedział w zeszłym tygodniu szef firmy Jacek Wiśniewski. Termin wykupu papierów oraz wielkość długu przypadającego na jedną akcję ma być ustalona przez zarząd spółki przed pierwszą emisją.