Tranzyt rosyjskiej ropy naftowej przez gdański Naftoport nie jest zjawiskiem stałym i znajdował się na różnych poziomach. Mimo, że Naftoport nie pojawia się w grafikach Transnieftu już od początku 2010 r., to tranzyt surowca wciąż się odbywał.

Tak Przedsiębiorstwo Eksploatacji Rurociągów Naftowych (PERN) "Przyjaźń" skomentowało we wtorek informację, że Naftoport został wykreślony z listy portów do eksportu rosyjskiej ropy po tym, jak uruchomiono nowy terminal Ust Ługa nad Zatoką Fińską.

Grafika nie ma - rosyjska ropa płynie

Z grafiku eksportowego Transnieftu wynika, że w całym II kw. Rosjanie zamierzają sprzedać za granicą 54,8 mln ton ropy, czyli o 4,6 proc. więcej niż w okresie styczeń-marzec 2012 r. Na liście portów nadbałtyckich nadal są tylko Ust Ługa i Primorsk, nie ma Gdańska.

PERN twierdzi, że sobie poradzi

"Od kiedy zapadła decyzja o budowie rurociągu BTS II do Ust Ługi, grupa PERN liczy się ze znacznym zmniejszeniem tranzytu i uwzględnia taką sytuację w swoich planach na przyszłość. Jeżeli nawet ten scenariusz się spełni, wyniki finansowe PERN będą nadal dobre" - podkreślił PERN w komentarzu.

Spółka zwróciła uwagę, że gdański Naftoport nie pojawia się w grafikach Transnieftu od początku 2010 r., a mimo to tranzyt rosyjskiej ropy tą drogą w samym 2010 r. wyniósł 7,8 mln ton, w 2011 r. - 3,9 mln ton, a w I kw. 2012 r. - 400 tys. ton.

"Zarząd PERN jest też zdeterminowany, aby dostosować działania rozwojowe spółki do dynamicznie zmieniającej się sytuacji na rynku węglowodorów. Mają temu służyć takie m.in. inwestycje jak budowa nowoczesnego terminalu w Gdańsku, usług telekomunikacyjnych, rozbudowa pojemności magazynowej" - podała spółka.

Terminal Ust Ługa został uruchomiony dwa tygodnie temu, a wcześniej oddano do użytku wielki rurociąg (tzw. BTS II). Rosyjskie władze zdecydowały się na obie inwestycje, chcąc zmniejszyć uzależnienie od eksportu do Europy drogą lądową i krajów tranzytowych - Ukrainy i Białorusi.

W 2011 r. Naftoport przyniósł ponad 11 mln zł zysku netto przy przychodach sięgających 55 mln zł. Eksport rosyjskiej ropy miał w tym 30 proc. udział.

PERN "Przyjaźń" jest jednoosobową spółką Skarbu państwa. Tłoczy ropę naftową z Rosji (ok. 50 mln ton rocznie) do rafinerii polskich: PKN Orlen i Grupy Lotos oraz do rafinerii niemieckich - PCK Schwedt i Mider Spergau. Przesyła również surowiec tranzytem do gdańskiego Naftoportu, w którym posiada udziały. Spółka zarządza m.in. siecią ponad 2,6 tys. km rurociągów naftowych i paliwowych oraz bazami magazynowymi o pojemności ok. 2,8 mln m sześc.