Propozycja wprowadzenia podatku bankowego w 2012 roku nie była dyskutowana na posiedzeniu rządu - poinformował wicepremier, minister gospodarki Waldemar Pawlak. Powiedział, że to niespodzianka, którą usłyszał dzisiaj z mediów.

Minister finansów Jacek Rostowski zapowiedział w środę podczas Forum Bankowego 2012, że jeszcze w tym roku resort finansów chce wprowadzić opłatę bankową. Trafiałaby ona na specjalny fundusz stabilizacyjny działający w Bankowym Funduszu Gwarancyjnym.

Pawlak - trzeba spytać autora, "co poeta miał na myśli"

Pawlak powiedział na konferencji, że ta sprawa nie była dyskutowana na posiedzeniu rządu. "Trzeba zapytać autora, co poeta miał na myśli mówiąc takie słowa. Mam nadzieję, że będziemy mogli mówić o rozwiązaniach regulacyjnych w sposób bardziej poukładany" - powiedział wicepremier.

"Jeszcze chwilę temu mieliśmy bardzo żywiołowe, burzliwe wystąpienie w Sejmie kolegów z PO przeciwko podatkowi bankowemu. Sam jestem ciekaw, co się stało, że mamy nowy pomysł" - dodał Pawlak.

Opłata bankowa ma być rodzajem opłaty tzw. ostrożnościowej, uiszczanej przez niektóre instytucje prowadzące działalność bankową. Trafiałaby ona na specjalny fundusz stabilizacyjny działający w Bankowym Funduszu Gwarancyjnym (BFG). Przewiduje ją projekt nowelizacji ustawy o BFG.

W opublikowanej 8 marca nowej wersji projektu Ministerstwo Finansów (po tzw. międzyministerialnej konferencji uzgodnieniowej) zmieniło m.in. podstawy naliczania opłaty. Stanowiłaby ona część uiszczanej już obecnie przez banki opłaty rocznej na rzecz BFG, z tym, że finansowałaby fundusz stabilizacyjny.

Opłata na fundusz stabilizacyjny ma stanowić koszt uzyskania przychodu dla banków.

"Proponowana ustawa ustanawia zasadę partycypacji środków prywatnych w przypadku konieczności ponoszenia nakładów na sanację instytucji finansowych. Przyjęty model wydaje się być rozwiązaniem optymalnym z punktu widzenia realiów polskiej gospodarki, uwzględniając aktualną sytuację sektora finansowego oraz brak konieczności ponoszenia wydatków ze środków publicznych na sanację tego sektora w latach 2008-2010" - napisano w uzasadnieniu do ustawy.

Zgodnie z projektem środki akumulowane w funduszu stabilizacyjnym byłyby przeznaczane na współfinansowanie doraźnej pomocy przyznawanej przez BFG - udzielanie bankom gwarancji podwyższania funduszy własnych.

Zgodnie z początkowymi propozycjami resortu finansów, podstawa, od której naliczana byłaby opłata ostrożnościowa, miała zostać ustalona w odmienny sposób w bankach krajowych i w oddziałach banków zagranicznych. W przypadku banku krajowego punktem wyjścia miała być wielkość pasywów wykazana w zatwierdzonym sprawozdaniu finansowym banku za rok poprzedzający rok, w którym uiszczana jest opłata pomniejszona o wysokość funduszy podstawowych banku oraz sumę środków gwarantowanych. Opłata ostrożnościowa miałaby być uiszczana dwa razy w każdym roku - do 1 lipca oraz 31 grudnia.