Premier Donald Tusk powiedział w środę, że Polska nie zmienia deklaracji przystąpienia do paktu fiskalnego, ale nasz podpis będzie zależał od tego, czy będziemy mieli 100-procentowe przekonanie do każdego słowa zawartego w ostatecznej wersji tego traktatu.

Podpisanie paktu fiskalnego ma nastąpić na najbliższym szczycie UE w piątek, 2 marca, w Brukseli. Premier powiedział na konferencji prasowej w środę, że to, czy Polska podpisze pakt tego dnia, zależy "od ostatecznej analizy tekstu".

"Nie zmieniamy deklaracji przystąpienia, ale podpis będzie zależał od tego, że będziemy mieli 100-procentowe przekonanie do każdego słowa zawartego w ostatecznej wersji tego - było nie było - traktatu" - podkreślił premier.

"Uwrażliwieni choćby sprawą ACTA, będziemy dmuchać na zimne, tzn. każde słowo zostanie w tym ostatecznym zapisie przeanalizowane. Jeśli do piątku otrzymam - także drogą telefoniczną i w trybie obiegowym - akceptację ministrów upoważniającą mnie do podpisania, to złożę taki podpis. Jeśli nie, to chwilę będziemy musieli poczekać" - powiedział.

Premier dodał, że tekst ostatecznej wersji paktu "przyszedł dość późno". "Tekst jest znany, ale każda ostateczna redakcja zawsze zwiera jakieś poprawki" - mówił.

Przyjęty na szczycie w Brukseli 30 stycznia międzyrządowy pakt fiskalny zawiera nową złotą regułą wydatkową, która ma zapobiec zadłużaniu państw euro w przyszłości. Traktat ma zostać podpisany 2 marca przez 25 krajów UE, z wyjątkiem Wielkiej Brytanii i Czech; wejdzie w życie 1 stycznia 2013 r., jeśli do tego czasu będzie ratyfikowany przez 12 z 17 państw strefy euro.