8 minut 25 sekund spędza przeciętnie klient w kolejce do kasy w supermarkecie. Pomnożone przez miliony klientów udających się na zakupy kilkadziesiąt razy w ciągu roku dają naprawdę poważny czas... antenowy. Tak właśnie uważają twórcy telewizji shoppingowych, które stają się coraz popularniejsze na świecie. Ich ofensywa szykuje się także w Polsce.
Shopping TV i Wait TV – te kanały wystartują już za kilka dni i dopadną klientów w kilku sieciach supermarketów. N początek w Tesco, Almie oraz w Piotrze i Pawle. Wait TV ma być nadawana na monitorach ustawionych przy kasach, w programie głównie informacje biznesowe, polityczne, kulturalne, prognozy pogody i oczywiście reklamy.
Shopping TV będzie emitowana na większych ekranach w środku sklepów, a jej program to głównie informacje o urodzie, zdrowiu i lifestyle’u i oczywiście reklamy.
– Oczywiście właśnie ten element reklamowy jest bardzo ważny, bo to z myślą o nim tworzy się takie kanały dystrybucji reklamy. Ale co ważne, w telewizjach shoppingowych mają one także sporą wartość informacyjną. A w naszych jej wartość będzie bardzo wysoka, bo przygotowywana będzie przez TVN – opowiada Karol Ruciński z firmy Call2Action, która wraz z Agencją TVN i TVN Media tworzy obie stacje.
OoH TV, czyli telewizje Out of Home, nadawane są na monitorach i telewizory umieszczonych w sklepach, mallach czy komunikacji publicznej. I stają się coraz poważniejszym kanałem reklamowym. W Polsce według badania przeprowadzonego przez Millward Brown SMG/KRC z takimi reklamowymi ekranami w holach i przy kasach w supermarketach ma styczność już jedna czwarta dorosłych Polaków, czyli trochę ponad. 7,1 mln, a monitorów takich jak na razie jest około 20 tysięcy. To dopiero początek. Jako że skuteczność tej formy reklamy jest spora (26 proc. reklam emitowanych na monitorach multimedialnych prowadzi do podjęcia przez klienta zamiaru zakupu reklamowanego produktu, co także wynika z badania SMG/KRC) to planowane jest uruchamianie coraz większej liczby monitorów. – Można je umieszczać także na lotniskach, dworcach czy nawet w holach hotelowych. Ale nie tylko ich liczba jest ważna – nie mniejsze znaczenie ma odpowiednia jakość programu, jaki będzie nadawany, tak by naprawę przyciągnąć widza – zapewnia Ruciński. – Wręcz trzeba uważać co do nasycenia miejsc publicznych monitorami. Ich nadmiar może widzów po prostu zmęczyć – dodaje.