Biuro premiera Grecji Lukasa Papademosa potwierdziło w czwartek, że przywódcy partii politycznych, wchodzących w skład koalicji rządowej, porozumieli się w sprawie programu dalszych oszczędności.

Premier poinformował o tym szefa Europejskiego Banku Centralnego Mario Draghiego. Przyjęcie tego programu jest warunkiem otrzymania przez zadłużoną, zagrożoną bankructwem Grecję kolejnego pakietu pomocy międzynarodowej, opiewającego na 130 miliardów euro.

Na czwartek wieczorem zaplanowano spotkanie eurogrupy poświęcone Grecji.

Według greckich mediów problemem w rozmowach przywódców partii koalicyjnych z premierem Lukasem Papademosem była kwestia obniżenia świadczeń emerytalnych. Przewidzianym cięciom tych świadczeń sprzeciwiał się przywódca socjalistycznej partii PASOK, były premier Jeorjos Papandreu oraz przywódca skrajnie prawicowego Ludowego Stowarzyszenia Ortodoksyjnego (LA.O.S) Jeorjos Karaceferis.

Greckie gazety ujawniły pierwsze szczegóły nowego rządowego programu oszczędnościowego. Płace w sektorze prywatnym mają zostać zamrożone dopóty, dopóki stopa bezrobocia, wynosząca obecnie 19 proc., nie spadnie do 10 proc. Płaca minimalna ma zostać zredukowana o 22 proc., do 590 euro miesięcznie; w przypadku ludzi w wieku poniżej 25 lat redukcja ta będzie jeszcze bardziej drastyczna. Rząd potwierdza też zamiar zredukowania zatrudnienia w sektorze publicznym o 150 tys. osób do 2015 roku.

W kwestii świadczeń emerytalnych plan przewidywał m.in. obcięcie o 15 proc. emerytur wypłacanych przez fundusze emerytalne banków, towarzystwa telefonicznego i przedsiębiorstwa energetycznego. Nie ujawniono na razie, na czym polega porozumienie w tej kwestii. Rzeczniczka premiera powiedziała jedynie, że umożliwi ono "alternatywne cięcia" wobec tych, które odrzucano jeszcze w czwartek rano.

Od przyjęcia przez koalicję rządową programu dalszych oszczędności uzależniono decyzję Unii Europejskiej, Europejskiego Banku Centralnego i Międzynarodowego Funduszu Walutowego o przydzieleniu Grecji kolejnej pomocy finansowej w wysokości 130 mld euro. Grecy muszą też porozumieć się z wierzycielami prywatnymi w sprawie umorzenia greckiego długu o połowę.

Grecja jest pod presją czasu. Ateny muszą szybko zawrzeć porozumienie z pożyczkodawcami, gdyż 20 marca zapada termin wykupu greckich obligacji wartych 14,5 mld euro.

Greckie związki zawodowe wezwały do dwudniowego strajku generalnego - w piątek i w sobotę - w proteście przeciwko kolejnym posunięciom oszczędnościowym rządu. Przedstawiciele centrali związkowej ADEDY, zrzeszającej pracowników sektora publicznego, poinformowali też, że w piątek, sobotę i niedzielę odbędą się wiece protestacyjne przed siedzibą parlamentu w Atenach. Oczekuje się, że w niedzielę parlament będzie głosował nad nowym programem oszczędnościowym.(