Piątkowe dane z amerykańskiego rynku pracy w USA, które okazały się dużo lepsze od oczekiwań, przyczyniły się do umocnienia złotego. Polska waluta po publikacji danych zyskała ponad 2 grosze w stosunku do euro.

Amerykański Departament Pracy podał w piątek w komunikacie, że stopa bezrobocia w USA w styczniu 2012 roku wyniosła 8,3 proc. wobec 8,5 proc. w grudniu 2011 roku. Liczba miejsc pracy w sektorach pozarolniczych wzrosła o 243 tys., podczas gdy w grudniu wzrosła o 203 tys., po korekcie. Liczba miejsc pracy w amerykańskim sektorze prywatnym wzrosła natomiast w styczniu o 257 tys., podczas gdy w grudniu wzrosła o 220 tys., po korekcie.

Analitycy ankietowani przez agencję Bloomberg spodziewali się stopy bezrobocia w USA na poziomie 8,5 proc. oraz, że liczba miejsc pracy w sektorach pozarolniczych wzrośnie o 140 tys., a w sektorze prywatnym wzrośnie o 160 tys.

"Po tak mocnych danych spodziewałbym się raczej kontynuacji umocnienia złotego. Średnioterminowy cel to poziom 4,12 za euro" - - powiedział w rozmowie z PAP diler walutowy z BRE Banku Andrzej Bowtruczuk.

Rynek długu pozostaje mocny. Po ostatnich, silnych wzrostach, obecnie najbardziej realnym scenariuszem jest konsolidacja.

"Generalnie jest dość spokojnie. Rynek cały czas jest mocny. Silniejszy złoty, a także dobra sytuacja związana z finansowaniem potrzeb pożyczkowych, wspierają obligacje. Jest mocny sentyment do długu. Na świecie sytuacja także jest dość pozytywna. U nas jednak tym, co trzyma rynek są obecne poziomy. Mieliśmy spore umocnienie w styczniu. Poziom 5,50, jeśli chodzi o 10-latki, jest mocnym +levelem+ i dość silnie się broni. Handel odbywa się w przedziale 5,55-5,60 i potrzebna byłaby mocna informacja, (...), żeby przebić ten poziom" - powiedział w rozmowie z PAP diler SWP z ING Banku Śląskiego Michał Jochymek.

"Po mocnym styczniu rynek robi się +ciężki+. Myślę, że w najbliższym okresie powinniśmy widzieć raczej konsolidację" - dodał.

Zdaniem dilera przyszłotygodniowa decyzja RPP dotycząca stóp procentowych nie powinna mieć większego wpływu na rynek długu. "Inne czynniki grają teraz rolę" - zaznaczył.

RPP ogłosi swoją decyzję w środę 8 lutego. Wszyscy z 21 ankietowanych przez PAP ekonomistów oczekują pozostawienia stóp procentowych na obecnym poziomie. Referencyjna stopa NBP wynosi obecnie 4,50 proc.