Polska zasługuje na podniesienie w tym roku ratingu kredytowego ponieważ tempo wzrostu gospodarczego zwiększa zaufanie inwestorów – uważa Krzysztof Kalicki, prezes polskiego oddziału Deutsche Bank.

Polska jest obecnie zaliczana przez Moody’s Investors Service do kategorii A2, szóstej najwyższej w tej agencji, czyli znajduje się na tym samym poziomie, co Włochy. Dwie pozostałe wiodące agencje, Standard & Poor’s i Fitch Ratings klasyfikują Polskę w kategorii A- , siódmej najwyższej, przy czym u Fitcha Włochy są o dwa szczeble wyżej, a w S&P – jeden szczebel niżej. Fitch oświadczył w tym miesiącu, że podniesienie polskiego ratingu zależy od wcielenia w życie obietnic fiskalnych.

„Liczenie na wzrost ratingu Polski jest uzasadnione” – powiedział Kalicki w rozmowie z agencją Bloomberg – „Nie chcę przez to powiedzieć, że przed polską gospodarką nie ma żadnych wyzwań, ale są one nieporównywalne do tego, co dzieje się gdzie indziej w Europie. Polska zdecydowanie zasługuje na podniesienie ratingu po wykonaniu wszystkich prac po roku 1989”.

Bloomberg przypomina, że Polska była jedynym krajem Unii Europejskiej, który uniknął recesji w 2009 roku. Polski rząd spodziewa się w tym roku wzrostu gospodarczego na poziomie 2,5 proc. PKB, natomiast gospodarki strefy euro – jak szacuje Bank Światowy – skurczą się w tym roku o 0,3 proc.

S&P obniżył 13 stycznia rating kredytowy dziewięciu krajom strefy euro, w tym najwyżej dotąd notowanym Francji i Austrii. Agencja argumentowała, że europejscy liderzy „są najwyraźniej nieskuteczni” w rozwiązywaniu kryzysu zadłużeniowego. Obligacje rządu Węgier, które wspólnie z Polską przystąpiły do Unii Europejskiej w roku 2004, zostały w okresie ostatnich trzech miesięcy zdegradowane do kategorii śmieciowej przez wszystkie wielkie agencje ratingowe.

Credit-default swaps, instrumenty stosowane dla ubezpieczenia na wypadek niewypłacalności danego kraju w przypadku Polski wynoszą teraz – dla płatności pięcioletnich – 239 punktów bazowych, podczas gdy swapy włoskie sięgają już 423 punktów bazowych.

„Polskie swapy są niższe nie tylko od węgierskich, ale także od swapów Hiszpanii czy Włoch” – podkreśla Kalicki –„Rynek dowodzi, że ma do Polski zaufanie”.

I dodaje, ze agencje ratingowe zawsze z uprzedzeniem traktowały nasz region, głownie ze względów historycznych. „Ale ostatnie doświadczenia pokazują, że takie stanowisko nie jest dostatecznie obiektywne. To po prostu nieracjonalne, że kraje pogrążone w kryzysie mają rating wyższy niż Polska” – powiedział Bloombergowi prezes polskiego oddziału Deutsche Bank.

Ratingi Polski i Włoch w agencjach ratingowych

Moody’s Standard & Poor’s Fitch Ratings

Polska A2 A- A-

Włochy A2 szczebel niżej 2 kategorie wyżej