Regionalne browary wchodzą na rynek z kolejnymi markami, coraz chętniej wpasowując się w najsłabiej zagospodarowany, a bardzo perspektywiczny segment. Chcą zarabiać nie tylko na najbardziej popularnym w Polsce piwie jasnym, lecz także na piwach ciemnych i specjalnych, np. smakowych.
Z szacunków Stowarzyszenia Regionalnych Browarów Polskich wynika, że ich sprzedaż zwiększa się nawet o 20 proc. rocznie, a więc dwa razy szybciej rośnie niż cały rynek mniejszych producentów, nie mówiąc już o wielkich koncernach, takich jak Kompania Piwowarska czy Grupa Żywiec, które w ubiegłym roku musiały pogodzić się ze spadkami sprzedaży rzędu 5 – 6 proc.
Aż trzy nowe marki piwne, po jednym z każdego segmentu (jasne, ciemne, specjalne) wprowadzi w tym roku na sklepowe półki Browar Kormoran. Pojawienie się nowego jasnego piwa z tzw. górnej fermentacji zapowiada na wiosnę największy regionalny producent Amber z Kolbud pod Gdańskiem. Nie chce zdradzać, do jakiego typu piwo to będzie się zaliczało, choć przyznaje, że być może będzie to pszeniczne, stout, lub tzw. belgijskie ale. Amber to największy regionalny wytwórca piwa. Rocznie warzy 200 tys. hl. Jasne gatunki to jego domena. Aż 9 na 11 marek piwnych należy właśnie do tej grupy. Na kolejną zimę firma szykuje coś z kategorii piw specjalnych – nowy wariant tegorocznego Ambra Zimowego, sezonowego piwa typu grzaniec. Tegoroczna produkcja sprzedała się na pniu.
Najczęściej spożywane piwa browarów regionalnych / DGP
Na rozwoju segmentu piw ciemnych chce się skupić wielkopolska Fortuna. W tym roku rozwinie sieć dystrybucji, w której dostępne będzie wprowadzone na jesieni ub. roku piwo Mirosław warzone w trzech wariantach: koźlak, pszeniczne ciemne oraz tradycyjne jasne typu pilzner.
Rosnąca sprzedaż nowych marek piwnych oznacza powolne zmiany w preferencjach klientów regionalnych browarów. Z danych firmy ARC Rynek i Opinia wynika, że 60 proc. piwoszy deklaruje się jako zwolennicy piw jasnych, a 23 proc. preferuje niepasteryzowane.