Złoty, który po informacjach w sprawie utrzymania niskich stóp procentowych w Stanach, umocnił się razem z euro i innymi „nie dolarowymi" aktywami, powinien być nadal silny przy dobrych nastrojach na rynku, uważają analitycy. Zastrzegają jednak, że w najbliższym czasie możliwa jest korekta.

"Ostatnie umocnienie złotego jest związane z wydłużeniem o rok terminu pozostawienia stóp procentowych w USA na niskich poziomach na wczorajszym posiedzeniu FOMC" - powiedział analityk TMS Brokers Szymon Zajkowski.

Dodał, że właśnie dlatego nasza waluta umacniała się razem z euro i innymi aktywami 'nie dolarowymi'.

Zajkowski uważa, że jeśli w czwartek utrzyma się dobry nastrój inwestorów, a wiele na to wskazuje, złoty pozostanie mocny. „Należy jednak podkreślić, że wkrótce może nadejść korekta, gdyż złoty umacnia się już od dłuższego czasu" – zastrzegł.

W czwartek euro 4,23-4,25 zł

Według analityka, kurs euro/złoty powinien pozostać w czwartek w przedziale 4,23-4,27. Wczwartek ok. godz. 10. jedno euro kosztowało 4,2518 zł, a dolar 3,2455 zł. Euro/dolar kwotowany był na 1,3098. W środę, ok. godz. 17:10 za jedno euro płacono 4,2918 zł a za dolara 3,3052 zł. Kurs euro/dolar wynosił 1,3037. Rano, ok. 9:45 jedno euro kosztowało 4,2803 zł, a dolar 3,2849 zł. Euro/dolar kwotowany był na 1,3030.