Na rynkach finansowych panuje ostrożny optymizm, który jest ograniczany przez brak porozumienia między Grecją, a prywatnymi wierzycielami odnośnie zamiany zadłużenia. W środę krajowa waluta będzie się poruszać w ślad za EUR/USD, a uwaga inwestorów będzie skupiona na danych makro z Europy i decyzji Fed w sprawie stóp procentowych, oceniają ekonomiści.

Wczorajsza poranna korekta na złotym była bardzo krotka. Mimo osłabienia EUR/USD, złoty pozostawał dosyć stabilny. "Wczorajsze wydarzenia za granicą nie przyniosły żadnego przełomu - spotkanie Orban-Barroso nie przyniosło nic nowego, Grecja nadal jest daleko od porozumienia z wierzycielami. Do piątkowych danych o wzroście PKB w 2011 jesteśmy skazani na odtwarzanie ruchów na rynkach zagranicznych"- poinformował główny ekonomista DZ Banku Janusz Dancewicz. Dziś w centrum zainteresowania inwestorów będzie odczyt niemieckiego IFO oraz posiedzenie komitetu ustalającego stopy procentowe w USA. W ocenie ekonomisty dane z Niemiec powinny pozytywnie zaskoczyć, ponieważ poprzednie ankiety IFO wykazywały nadmierny pesymizm wskazujący na recesję w niemieckiej gospodarce. Tym samym pojawia się szansa na wzmocnienie apetytu na ryzyko, a im wyższe IFO tym lepiej dla kursu EUR/USD.

"Wieczorna decyzja FOMC nie zaskoczy rynków zmianą poziomu stóp procentowych. Uwaga rynków będzie skupiona na zaprezentowanych po raz pierwszy prognozach stopy procentowej, inflacji oraz rynku pracy. Jeśli obraz amerykańskiej gospodarki wyłaniający się z tych projekcji będzie pozytywny, to należy spodziewać się wzrostu optymizmu na rynkach finansowych i osłabienia dolara względem głownych walut"- ocenił Dancewicz. W środę, ok. 9:45 jedno euro kosztowało 4,2803 zł, a dolar 3,2849 zł. Euro/dolar kwotowany był na 1,3030. We wtorek ok. godz. 17:00 za jedno euro płacono 4,2836 zł a za dolara 3,3002 zł. Kurs euro/dolar wynosił 1,2984. Rano, ok. godz. 09:30 za jedno euro płacono 4,2795 zł a za dolara 3,2883 zł. Kurs euro/dolar wynosił 1,3018. (ISB) amo/mtd