Pojawiają się pierwsze sygnały zwalniania polskiej gospodarki. Według szacunków analityków, produkcja przemysłowa w grudniu 2011 r. wzrosła o 7,1% r/r wobec 8,7-proc. wzrostu odnotowanego w poprzednim miesiącu. Inflacja producentów (PPI) w tym okresie wyniosła - według nich - 8,6% r/r wobec 8,9-proc. inflacji zanotowanej w listopadzie.

Analitycy są zgodni, że dynamika produkcji przemysłowej utrzyma nadal silny trend wzrostowy.

Lekki spadek popytu, mniej dni roboczych

W ich ocenie, o wyniku grudniowej produkcji zdecydował spodziewany spadek dynamiki w działach produkujących na rynek krajowy w wyniku spadku popytu krajowego oraz mniejsza liczba dni roboczych w porównaniu z grudniem ub.r., przy wyższej jednak bazie odniesienia sprzed roku. W efekcie dynamika produkcji przemysłowej pozostaje na bardzo przyzwoitym poziomie.

Dwunastu ekonomistów, uwzględnionych w ankiecie agencji ISB, przewiduje, że produkcja przemysłowa w grudniu wzrosła o 7,1% r/r. Ich oczekiwania są bardzo rozbieżne i wahają się od 3,9% do 10,1%, przy średniej na poziomie 7,09%.

Lekki spadek cen producentów

Natomiast ceny producentów zanotowały - zdaniem analityków - lekki spadek po wielu miesiącach systematycznego wzrostu, ale wskaźnik PPI nadal pozostanie bardzo wysoki. Wynikać to będzie głównie ze wzrostu cen w przetwórstwie przemysłowym po podwyżkach w działach produkujących na eksport oraz drożejących paliw. Wyższe były także ceny w górnictwie i wydobywaniu oraz prawdopodobnie w sekcji "dostawa wody".

Zdaniem tej samej grupy analityków, poziom inflacji producentów (PPI) w grudniu wyniesie 8,5%. Ich oczekiwania zamykają się w przedziale od 7,8% do 9,1%, przy średniej na poziomie 8,49%. Główny Urząd Statystyczny (GUS) opublikuje dane o grudniowej produkcji przemysłowej i PPI w czwartek, 19 stycznia, o godz. 14.00.