Brak odpowiedzialności za przerwy w dostawie prądu, nieinformowanie o terminie płatności czy upustach za niedostarczanie energii - to praktyki przedsiębiorstw energetycznych, zakwestionowane przez UOKiK. Na trzy firmy nałożono ponad 4,3 mln zł kar - podał UOKiK.

W 2011 r. UOKiK skontrolował wzorce tych umów zawierane z konsumentami przez przedsiębiorstwa energetyczne. Efektem jest 13 decyzji wydanych w ostatnich dwóch miesiącach, dotyczących naruszania zbiorowych interesów konsumentów. Dziewięć firm dobrowolnie zobowiązało się do zaprzestania kwestionowanych praktyk, a na trzy UOKiK nałożył 4 mln 345 tys. 308 zł kar.

Rozstrzygnięcia dotyczą firm: Enea (zobowiązanie do zaprzestania praktyk), Enea Operator (zobowiązanie do zaprzestania praktyk), Energa Obrót (zobowiązanie do zaprzestania praktyk), Energa Operator (zobowiązanie do zaprzestania praktyk), PGE Dystrybucja (zobowiązanie do zaprzestania praktyk), PGE Obrót (zobowiązanie do zaprzestania praktyk), RWE Polska (kara 1 mln 542 tys. 516 zł), RWE Stoen Operator (kara 677 tys. 610 zł), Tauron Dystrybucja (dwie decyzje: kara 1 mln 863 tys. 656 zł oraz 261 tys. 526 zł), Tauron Sprzedaż (zobowiązanie do zaprzestania praktyk), Vattenfall Distribution Poland (zobowiązanie do zaprzestania praktyk), Vattenfall Sales Poland (zobowiązanie do zaprzestania praktyk).

Jak podał UOKiK, firmy: Energa Obrót, Energa Operator, PGE Obrót, PGE Dystrybucja, Tauron Dystrybucja i Tauron Sprzedaż nie odpowiadały za brak w dostawie prądu spowodowany siłą wyższą - m.in. przez: opady śniegu, szadź, ulewne deszcze, strajki. Konsumenci w takiej sytuacji nie mogli starać się o odszkodowanie. Zdaniem UOKiK sytuacje wyjątkowe, takie jak warunki atmosferyczne, strajki - nie zawsze mogą być uznane za siłę wyższą. Tak określone nie mogą być sytuacje występujące cyklicznie i dające się przewidzieć - np. szadź zimą w naszej części Europy. Stosując zakwestionowaną przez Urząd klauzulę, spółki mogły uniknąć odpowiedzialności nawet wtedy, gdy awariom mogły zapobiec, a konsument stracił tym samym możliwość rekompensaty za brak prądu.

UOKiK, oceniając wzorce umowne, zakwestionował także postanowienia nieprawidłowo informujące o wymaganym terminie płatności. Enea, Enea Operator, Energa Obrót, Energa Operator, RWE Polska, RWE Stoen Operator, Vattenfall Distribution Poland oraz Vattenfall Sales Poland nie podawały tego terminu w umowach. Informacja ta była przedstawiona wyłącznie na fakturze. Zdaniem Urzędu, w konsekwencji konsument zawierając umowę nie wiedział, do kiedy ma uregulować zobowiązanie i w sytuacji, gdy otrzymałby fakturę z opóźnieniem, mógłby zostać obciążony karnymi odsetkami za nieterminową spłatę zobowiązań.

Wątpliwości Urzędu wzbudziło także nieumieszczenie w umowach wymaganych przez prawo informacji. Braki dotyczyły nieinformowania o wysokości upustu, o który może się starać odbiorca, gdy spółka energetyczna nie dostarcza prądu. Zdaniem Urzędu, w ten sposób przedsiębiorcy ograniczyli konsumentom możliwość dochodzenia roszczeń. Taką praktykę stosowały: Enea, Energa Obrót, Energa Operator, RWE Polska, RWE Stoen Operator, Tauron Dystrybucja, Tauron Sprzedaż i Vattenfall Distribution Poland.

Decyzje wydane wobec: Enea, Enea Operator, PGE Obrót, Vattenfall Distribution Poland, Vattenfall Sales Poland oraz Tauron Sprzedaż są ostateczne. Do Sądu Ochrony Konkurencji i Konsumentów odwołali się: RWE (od dwu decyzji), Tauron Dystrybucja (odwołanie od decyzji nakładającej karę 1 863 656 zł). A Tauron Dystrybucja (kara 261 526 zł), Energa Obrót, Energa Operator, PGE Dystrybucja nadal mają możliwość wniesienia odwołania - podał Urząd.

Jak poinformowała w poniedziałek PAP Karolina Tyniec-Margańska z biura prasowego RWE, spółka "jako jedyna firma niezwłocznie, z własnej inicjatywy już w październiku wprowadziła zmiany w umowach z klientami indywidualnymi i poinformowała o nich korespondencyjnie wszystkich odbiorców". "UOKiK potwierdził w decyzji z grudnia 2011 poprawność wprowadzonych zmian. Ponadto umowy RWE Polska zostały zbadane przez Stowarzyszenie Konsumentów Polskich i zmienione tak, aby były bardziej przyjazne dla naszych odbiorców" - zaznaczyła.