Notowania ropy naftowej na giełdzie paliw w Nowym Jorku rosną z powodu napięcia na Bliskim Wschodzie. Baryłka lekkiej słodkiej ropy West Texas Intermediate, w dostawach na styczeń, na giełdzie paliw NYMEX w Nowym Jorku drożeje o 51 centów do 100,16 USD.

Brent w dostawach na luty na giełdzie paliw ICE Futures Europe w Londynie zwyżkuje o 12 centów do 108,13 USD za baryłkę.

We wtorek wiceprezydent Iranu ostrzegł, że jeśli na jego kraj nałożone zostaną międzynarodowe sankcje, Teheran zablokuje strategiczną cieśninę Ormuz, odcinając dostawy ropy naftowej.

"Jeśli Zachód nałoży embargo na eksport irańskiej ropy, +nawet jedna jej kropla nie przepłynie przez cieśninę Ormuz+" - ostrzegł pierwszy wiceprezydent Mohammad Reza Rahimi.

Tymczasem rzeczniczka stacjonującej w Bahrajnie V Floty USA, Rebecca Rebarich odpowiedziała w imieniu marynarki wojennej, że nie pozwoli ona żadnemu krajowi na blokowanie strategicznej cieśniny.

"Marynarka jest gotowa odpowiedzieć na próbę zamknięcia cieśniny" - powiedziała Rebarich. Dodała, że żadne przerywanie dostaw ropy nie będzie tolerowane.

W maju br. ropa w USA zdrożała do 114,83 USD za baryłkę, najwyższego poziomu od ponad 2 lat, w reakcji na wzrost napięcia na Bliskim Wschodzie i na północy Afryki. Po zamieszkach w Tunezji doszło do przeniesienia się protestów na inne kraje w regionie.