Udział budownictwa w tegorocznym PKB utrzyma poziom z ubiegłego roku, czyli 7,3 proc. lub będzie wyższy. Na koniec III kwartału 2011 r. udział ten wyniósł 6,9 proc. Sektor budowlany szybciej ma się rozwijać w pierwszej połowie 2012 r. - prognozują eksperci.

"Naszym zdaniem na koniec 2011 roku udział budownictwa w PKB osiągnie co najmniej poziom z ubiegłego roku, czyli 7,3 proc., ale bardzo prawdopodobny jest nieznaczny wzrost tego udziału" - powiedział PAP analityk ASM Centrum Badań i Analiz Rynku Paweł Łuszcz.

Według GUS od kilku lat udział budownictwa w PKB systematycznie wzrasta. W 2007 r. wyniósł on 6,5 proc., w 2008 r. - 6,7 proc., w 2009 r. - 7,2 proc. Jeśli chodzi o rok 2011, to w I kwartale udział budownictwa wyniósł 4,7 proc., w II kw. - 7,6 proc., natomiast w I półroczu tego roku - 6,2 proc.

"Liczba mieszkań, które zostaną oddane do użytku w 2012 r., wyniesie 125 tys. Natomiast produkcja budowlano-montażowa w 2012 r. wzrośnie o 3,4 proc." - powiedział PAP Łuszcz.

Z danych Instytutu Badań nad Gospodarką Rynkową wynika, że w III kwartale 2011 r. budownictwo było po raz kolejny najszybciej rozwijającym się sektorem. Według IBnGR, w 2012 roku utrzyma się sektorowy wzorzec wzrostu z roku 2011, co oznacza, że najszybciej rozwijającym się sektorem gospodarki będzie budownictwo, które wzrośnie o 9,5 proc. Sektor budowlany w 2012 r. szybciej będzie się rozwijał w pierwszej jego połowie. Wynika to z tego, że w pierwszych dwóch kwartałach prowadzone będą jeszcze ostatnie prace związane z realizacją inwestycji na Euro 2012.

"Dotyczy to nie tylko dużych inwestycji publicznych, ale także mniejszych projektów, realizowanych przez inwestorów prywatnych, na przykład w turystyce" - czytamy w prognozie koniunktury gospodarczej IBnGR.

"Największe ryzyka dla rozwoju budownictwa w 2012 roku związane są ze spowolnieniem wzrostu polskiej gospodarki i dalszymi tego konsekwencjami w postaci utrzymującej się słabej sytuacji na rynku pracy czy malejącej dynamiki inwestycji w sektorze przedsiębiorstw. Sytuacji w budownictwie mieszkaniowym nie ułatwi też niepewna sytuacja na rynku walutowym" - powiedział PAP ekspert IBnGR Marcin Peterlik.