Spółki finalizują prace nad projektem budowy bloku gazowego. Jednostka ta ma mieć moc 800 – 900 MW. Obiekt miałby stanąć w Kozienicach. Wczoraj oficjalnie poinformował o tym Hubert Rozpędek, wiceprezes Enei ds. finansowych.
Tym samym potwierdziły się nasze nieoficjalne informacje, o których jako pierwsi napisaliśmy w poniedziałek.
Budowa bloku gazowego w Kozienicach ma być pierwszą z kilku wspólnych inwestycji Enei oraz Polskiego Górnictwa Naftowego i Gazownictwa. Obie firmy planują bowiem zawiązać strategiczny sojusz, który zakłada budowę w sumie kilku bloków energetycznych zasilanych gazem ziemnym. Ich wartość mogłaby przekroczyć 10 mld zł. Enea i PGNiG w tych projektach mają mieć po 50 proc. Paliwo do bloków dostarczać ma PGNiG.
Enea podała wczoraj, że pieniądze na kozienicki blok chce pozyskać m.in. z emisji obligacji o wartości 5 mld zł. – Chcemy zabezpieczyć finansowanie naszego 10-letniego programu inwestycyjnego, wartego 18,5 mld zł – przyznał wczoraj Hubert Rozpędek w rozmowie z Agencją Reutera. Według niego w przyszłym roku na rynku mogłoby znaleźć się około 1 mld zł z emisji.
Wiceprezes Enei podał przy okazji, że inwestorzy powinni się spodziewać wypłaty dywidendy na poziomie 30 – 60 proc. tegorocznego zysku netto spółki energetycznej.