Notowania ropy naftowej na giełdzie paliw w Nowym Jorku podczas tej sesji spadają, bo agencja ratingowa Standard & Poor's grozi obniżeniem ratingów kredytowych 15 krajów w Unii Europejskiej - podają maklerzy.

Baryłka lekkiej słodkiej ropy West Texas Intermediate, w dostawach na styczeń, na giełdzie paliw NYMEX w Nowym Jorku tanieje o 61 centów, do 100,38 dol.

Brent w dostawach na styczeń na giełdzie paliw ICE Futures Europe w Londynie zniżkuje o 40 centów, do 109,41 dol. za baryłkę.

Agencja Standard & Poor's potwierdziła w poniedziałek wcześniejsze nieoficjalne informacje, że umieściła ratingi 15 krajów UE ze strefy euro, w tym Niemiec i Francji, na liście obserwacyjnej z nastawieniem negatywnym.

Dwa pozostałe kraje strefy euro, które nie zostały umieszczone na liście w poniedziałek, to Cypr, wciągnięty na nią wcześniej i Grecja, której rankingi już są niskie.

Informacje S&P napłynęły po tym, jak w poniedziałek prezydent Francji Nicolas Sarkozy i kanclerz Niemiec Angela Merkel ogłosili wspólne francusko-niemieckie rozwiązania w kwestii zacieśniania współpracy w ramach strefy euro.

"Rynek spodziewa się zagrożeń z Europy dla globalnego wzrostu" - mówi Michael McCarthy, główny strateg rynkowy w CMC Markets Asia Pacific Pty. w Sydney.

W poniedziałek ropa w USA na NYMEX zdrożała o 3 centy do 100,99 dol./b.

W 2011 r. ceny ropy wzrosły o 10 proc., po wzroście w 2010 o 15 proc.