Notowania ropy naftowej na giełdzie paliw w Nowym Jorku rosną z powodu wzrostu napięcia związanego z Iranem - podają maklerzy.

Baryłka lekkiej słodkiej ropy West Texas Intermediate, w dostawach na styczeń, na giełdzie paliw NYMEX w Nowym Jorku drożeje o 77 centów do 101,73 USD.

Brent w dostawach na styczeń na giełdzie paliw ICE Futures Europe w Londynie zwyżkuje o 57 centów do 110,51 USD za baryłkę.

"Jeśli USA i kraje europejskie zdecydują się na sankcje obejmujące zakup irańskiej ropy, cena baryłki tego surowca wzrośnie do 250 dolarów" - uprzedził szef komisji gospodarczej irańskiego parlamentu, Arsalan Fathipour.

Unia Europejska dodała w czwartek 143 firmy i 37 osób do listy przedstawicieli Iranu objętych zakazem wjazdu do UE i zamrożeniem aktywów.

Ministrowie dyplomacji krajów UE ustalili tego dnia, że rozważą nałożenie sankcji na sektor energetyczny w Iranie, by zwiększyć presję na Teheran w sprawie jego programu nuklearnego.

Głównymi zwolennikami embarga na zakup irańskiej ropy są Francja i Niemcy.

Głównymi odbiorcami irańskiej ropy są Chiny, Indie, Japonia, Korea Południowa i Turcja, lecz Teheran sprzedaje ok. 18 procent swego eksportu tego surowca do krajów UE: Włoch, Hiszpanii i Francji.

Napięcia wokół Iranu, drugiego producenta wśród krajów OPEC po Arabii Saudyjskiej, już wywołały w ostatnich dniach wzrost cen ropy.

"Napięcie związane z Uranem to główny czynnik wzrostu cen WTI do 100 USD za baryłkę, bo naszym zdaniem nie jest to oczekiwanie poprawy popytu na ropę w najbliższym czasie" - mówi Colin Whitehead, analityk Fat Prophets w Sydney.

Ropa w USA w ub. tygodniu zdrożała o 4,3 proc., a rok do roku wzrost cen surowca wynosi 14 proc.