Minister transportu Sławomir Nowak chce, by część wpływów z podniesionej od Nowego Roku akcyzy na olej napędowy była przekazywana na inwestycje kolejowe. Proponuje też usprawnienie procesu modernizowania tych linii poprzez ich zamykanie na czas remontów.

Jak powiedział PAP Nowak, wpływy z podniesionej akcyzy trafią w całości do budżetu państwa. Z tego 18 proc. przypadnie na resort transportu, budownictwa i gospodarki morskiej. "Chcemy, by cała ta pula była przekazana na inwestycje kolejowe" - zaznaczył Nowak. Nie sprecyzował, o jaką kwotę nominalnie będzie chodziło. Nie wiadomo jeszcze, czy wpływy z tego tytułu będą przekazane na inwestycje w infrastrukturę czy tabor kolejowy, ale zdaniem ministra będzie to raczej infrastruktura.

Zgodnie z unijną dyrektywą dotyczącą opodatkowania produktów energetycznych, Polska otrzymała tzw. derogacje, czyli okresy przejściowe na dojście do minimów unijnych w wysokości podatku. W przypadku oleju napędowego, gdy wstępowaliśmy do UE w 2004 r. poziom minimalny ustalono dla nas w wysokości 245 euro za tysiąc litrów, a od 1 stycznia 2010 r. było to 302 euro. W 2012 r. kończy się okres przejściowy i Polska musi osiągnąć minimalny poziom opodatkowania diesla w UE wysokości 330 euro.

Na czas remontu linie kolejowe będą zamykane

Minister chce także, by na czas remontu linie kolejowe były zamykane, a nie jak obecnie - remontowane przy częściowym zachowaniu na nich ruchu pociągów. Efekt remontowania linii jest taki, że składy jeżdżą wahadłowo albo oczekują na szlaku aż np. minie je pociąg wyższej kategorii. Przykładowo na linii Warszawa-Gdańsk podróż z powodu utrudnień spowodowanych przez remont trwa powyżej siedmiu godzin; przed remontem były to ok. cztery godziny.

Nowak zobowiązał zarządzającą infrastrukturą kolejową spółkę PKP PLK, żeby opracowała wariant remontów przy zamknięciu całego modernizowanego odcinka danej linii. Zdaniem ministra, remont dzięki temu będzie trwał krócej, w efekcie pasażerowie szybciej odczują poprawę.

Zmiany w organizowaniu remontów mają nadejść wraz z końcem mistrzostw Europy w piłce nożnej w lipcu 2012 r. W czasie mistrzostw kolejarze chcą wprowadzić specjalny rozkład jazdy. Kilka miesięcy temu ówczesny resort infrastruktury zapowiadał, że na czas rozgrywek zostaną wstrzymane remonty i przejazd między miastami - gospodarzami imprezy skróci się. Ostatecznej koncepcji w tej sprawie jeszcze jednak nie ma.

"Na czas Euro 2012 będzie obowiązywał specjalny rozkład jazdy"

"8 lipca, kiedy po zakończeniu mistrzostw nie będzie już obowiązywać, chcemy zamknąć linię E-65, a pociągi skierować objazdem" - wyjaśnił Nowak. Chodzi o trasę Warszawa-Trójmiasto przez Działdowo. Nowak chce, żeby została zamknięta na odcinku Działdowo-Tczew, a pociągi pojechałyby objazdem przez Kutno. Podróż trasą objazdową trwa 5 godz. 12 minut. Resort rozważa też zamknięcie niektórych z remontowanych linii na Śląsku.

Według danych resortu transportu, obecnie modernizowanych jest ponad 2 tys. 182 km torów na liniach kolejowych. W remoncie są m.in. trasy: Warszawa-Gdynia, Warszawa-Radom, Kraków-Rzeszów, Wrocław-Poznań.