Austriackie banki będą musiały ograniczyć wielkość pożyczek udzielanych w krajach naszego regionu, gdzie zajmowały dotąd pozycję wiodących kredytodawców. Wśród nich znajduje się Raiffeisen, który w lutym kupił Polbank.

Wiedeń narzucił bankom nowe rygory, aby uchronić kraj przed utratą najwyższego ratingu kredytowego AAA.

Jak oświadczył bank centralny Austrii, poczynając od przyszłego roku Erste Group Bank, Raiffeisen Bank International i Bank Austria należący do włoskiego UniCredit nie będą mogły udzielać kredytów, których łączna wartość w znaczący sposób przewyższy wielkość depozytów pozyskanych w takich krajach, jak Węgrzy, Rumunia i Ukraina – relacjonuje agencja Bloomberg.

„To z pewnością ograniczy dostępność kredytów” – mówi Christian Keller, szef badań rynków wschodzących w Barclays Capital w Londynie – „Dojdzie także do większego zróżnicowania (w traktowaniu poszczególnych rynków), ze szczególnym naciskiem na takie kraje, jak Węgry, Rumunia, Ukraina i Bułgaria”.

Austriackie banki pożyczyły w b. krajach komunistycznych Europy kwotę 266 miliardów dolarów. Jest to największa pula środków zgłaszanych przez poszczególne kraje w Banku Rozliczeń Międzynarodowych, BIS; stanowi ona równowartość 70 proc. austriackiego PKB.

Obawy, że rząd austriacki będzie musiał ratować swoje banki z powodu strat poniesionych w Europie Wschodniej zaczęły zagrażać ratingowi kredytowemu kraju oraz wypchnęło nieco w górę koszty emisji papierów dłużnych. Ostatecznie bank centralny Austrii i FMA, regulator rynku finansowego, ograniczyły wielkość nowych pożyczek tylko do poziomu 1,1 – raza wartości depozytów i środków finansowych, które mogą ściągnąć na lokalnym rynku oddziały danego banku.

Jak twierdzi Jonathan Tyce z agencji Bloomberg, w ślad za decyzjami władz Austrii mogą wkrótce pójść regulatorzy Włoch, Francji i Belgii. Jednoczesnie agencja informuje, że szef UniCrdedit na Europe Wschodnią Janni Papa ostrzega, że zastosowanie się do ograniczeń, może spowodować krach kredytowy w regionie. Dlatego regulacje w Austrii należy traktować z bardzo dużą ostrożnością – podkreśla Papa.

Raiffeisen, który w lutym kupił Polbank, po planowanej fuzji zajmie czwartą pozycję na rynku bankowym w Polsce z 1 milionem klientów. Erste ma w Polsce tylko dom maklerski.