Totalizator Sportowy wraca do formy po gwałtownym załamaniu sprzedaży w 2010 roku. Przychody firmy wzrosną w tym roku minimum o 5 proc. Pomogła niedawna kumulacja.
Totalizator Sportowy wraca do formy po gwałtownym załamaniu sprzedaży w 2010 roku. – Już dziś możemy powiedzieć, że w tym roku przekroczymy plan zakładający 5-proc. wzrost przychodów – mówi Sławomir Dudziński, prezes Totalizatora.
Nie chce podać konkretnych liczb. Ale wiadomo, że w 2010 r. Totalizator odnotował 2,77 mld zł przychodów i 159,2 mln zł zysku netto. Po dziewięciu miesiącach tego roku firma ma 2,28 mld zł przychodów wobec nieco ponad 2 mld zł w tym samym okresie ubiegłego roku. To oznacza, że plan finansowy firmy na ten okres został przekroczony o 12 proc.
Firmie jeszcze daleko do wyników z roku 2009. Wtedy było to 3,25 mld zł. Jednak w tamtym roku firma zdecydowała się na zmiany. Przede wszystkim podniosła cenę zakładów w najbardziej popularnej grze Lotto. Zaowocowało to spadkiem sprzedaży w następnym roku.
Jednak większa cena zakładu przekłada się na wzrost puli do wygrania. W tym roku doszło do najwyższej w historii spółki kumulacji. Do wygrania było ponad 56 mln zł. Jak zwraca uwagę prezes, ostatnio takich dużych wygranych jest więcej. – Kumulacje budują się szybciej, niemal skokowo, a tym samym są bardziej atrakcyjne dla graczy – tłumaczy Sławomir Dudziński.
Wydatki Totalizatora na sport (mln zł) / DGP
Większość sprzedaży firma wypracowuje na grach liczbowych (2 mld zł wobec 1,8 mld zł w III kw. 2010 r.). Reszta pochodzi z loterii pieniężnych.
Poprawa wyników finansowych to dobra informacja nie tylko dla budżetu, bo Totalizator należy do grona pięciu największych płatników podatków w naszym kraju, ale też resortu sportu.
Totalizator zgodnie z prawem łoży na sport i obiekty sportowe. Taki obowiązek na spółkę nakłada ustawa o grach i zakładach wzajemnych. Przez większą część lat 90. Totalizator odprowadzał 20 proc. dopłat do stawek w grach liczbowych na specjalny fundusz w Ministerstwie Sportu i Turystyki. W 2003 r. podwyższono tę kwotę do 25 proc. dopłat do gier liczbowych oraz wprowadzono 10-proc. dopłaty do loterii pieniężnych.
Kwoty przekazywane na sport uzależnione są więc od wyników firmy. – Przez ostatnie trzy lata na konta funduszu przekazaliśmy ponad 2 mld zł – mówi Sławomir Dudziński. Od 1994 r. zaś firma przekazała do Funduszu Rozwoju Kultury Fizycznej łącznie ponad 8 mld zł.
Ze środków przekazanych przez firmę zmodernizowano m.in. stadiony Wisły w Krakowie i Zawiszy w Bydgoszczy. Zbudowano także kryty tor kolarski w Pruszkowie, halę sportowo-widowiskową na granicy Gdańska i Sopotu oraz w Łodzi.