Rajat Gupta, były dyrektor banku inwestycyjnego Goldman Sachs, a wcześniej szef firmy konsultingowej McKinsey & Co., został wczoraj aresztowany w związku ze śledztwem w insider tradingu czyli wykorzystywania poufnych informacji do obrotu na giełdzie.

Jest on oskarżony o to, że przekazywał poufne informacje szefowi funduszu inwestycyjnego Galleon Group, Rajowi Rajaratnamowi, dzięki czemu ten zarobił co najmniej kilka milionów dolarów. Dwa tygodnie temu Rajaratnam został skazany na 11 lat więzienia.

Trwające od czterech lat śledztwo w sprawie Galleon Group jest, zdaniem prokuratorów, największą taką sprawą w historii USA. Do tej pory postawiono zarzuty 50 osobom, przy czym 62-letni Gupta jest najwyższym rangą z zatrzymanych.

Gupta, stając w 1994 r. na czele McKinsey & Co, został pierwszym w historii Hindusem na stanowisku prezesa zarządu wielkiej korporacji

Według nagrań rozmów telefonicznych w październiku 2008 r. pochodzący z Indii Gupta miał uprzedzić urodzonego na Sri Lance Rajaratnama, iż nazajutrz Goldman Sachs poinformuje o pierwszej w swojej historii kwartalnej stracie.Dzięki czemu szef Galleona zdążył sprzedać wszystkie posiadane akcje banku, zanim ich cena spadła. Później także poinformował go, że jeden z najpotężniejszych amerykańskich inwestorów giełdowych Warren Buffett rozważa zainwestowanie 5 miliardów dolarów w Goldman Sachs.