Nowy gracz na rynku outdooru wybiera się na NewConnect po 20 mln zł na nowe tablice. Chce je stawiać przy wybranych centrach handlowych, bo tam można najwięcej zarobić.
Dziś spółka będzie prowadziła rozmowy z potencjalnymi inwestorami, wśród których będą trzy fundusze inwestycyjne. Według informacji „DGP” ofertą zainteresowani są także gracze branżowi – obydwaj są już na polskim rynku. Jednym z nich może być globalny gigant JC Decaux, obecny tylko na terenie portu lotniczego im. Fryderyka Chopina w Warszawie.
Takie lokalizacje, jak lotniska, ale też centra handlowe, to strategia rozwoju sieci billboardów Headz Marketing Partners. Spółka stawia głównie na backlighty (nośniki 8 x 4 m). W ten sposób chce walczyć o polski rynek outdooru, na którym dominują najwięksi gracze na czele z AMS Agory, Stroerem, Clear Channel Polska, Cityboard Media i mniejszymi Gigaboard i CAM Media.
Obecnie Headz Marketing Partners ma 75 backlightów i 14-proc. udział w tym segmencie rynku. Z pieniędzy pozyskanych z prywatnej emisji postawi nośniki w kolejnych 15 lokalizacjach.

Spółka wyda co najmniej 6 mln zł na nowe billboardy

– Chcemy też sfinansować budowę dwóch innych sieci nowatorskich nośników – zapowiada Łukasz Wylęga, prezes spółki. Co najmniej 6 mln zł wyda na kilkanaście nowych billboardów, które pojawią się na razie tylko przy wybranych galeriach handlowych w stolicy. – Ich przewagą będą zastosowane nowe technologie – zapowiada Łukasz Wylęga. I dodaje, że dzięki nim możliwe będzie świadczenie usług e-commerce. – Klient galerii będzie mógł na przykład odebrać w takim miejscu rabat na zakupy w konkretnym sklepie – dodaje. Spółka zainwestuje też w duże nośniki o powierzchni pow. 100 mkw. w 8 największych miastach. Jeśli uda się zrealizować wszystkie warunki transakcji, przychody wzrosnąć mają z ponad 4 mln zł na koniec tego roku do blisko 9 mln zł na koniec 2013 roku.
Eksperci i analitycy martwią się jednak kondycją rynku reklamy outdoorowej. Zdaniem prezesa Headz nakłady wzrastają w tempie 5,6 proc. Zdaniem Izby Gospodarczej Reklamy Zewnętrznej jest gorzej. Po trzech kwartałach rynek urósł tylko o 1,7 proc. W samym III kw. było lepiej – nakłady urosły o 12 proc. Ale utrzymanie takiego tempa będzie trudne. – W ostatnim kwartale firmy musiałyby wydać ponad 170 mln zł, żeby cały rok był lepszy od poprzedniego. Z dzisiejszego punktu widzenia wydaje się to niezwykle trudne, ale nie niemożliwe. Zadecydują dwa ostatnie miesiące roku – mówi Lech Kaczoń, prezes IGRZ.