Ekonomistka Banku BPH Kaja Retkiewicz-Wijtiwiak o wtorkowych danych GUS dotyczących sprzedaży detalicznej, która we wrześniu wzrosła w ujęciu rocznym o 11,4 proc., a licząc miesiąc do miesiąca zwiększyła się o 1,3 proc.:

"Wrzesień przyniósł przyspieszenie rocznej dynamiki sprzedaży detalicznej. Wtorkowy odczyt należy uznać za bardzo dobry, szczególnie w kontekście niekorzystnej bazy odniesienia z ubiegłego roku, zawirowań na rynkach finansowych - zwiększających niepewność, co do perspektyw gospodarczych, jak też słabego złotego, podwyższającego raty kredytów hipotecznych zaciągniętych w walutach obcych, i tym samym osłabiającego siłę nabywczą konsumentów.

Mimo wszystkich powyższych czynników sprzedaż detaliczna trzyma się mocno. Należy jednak pamiętać, że wsparciem dla wysokiego odczytu sprzedaży we wrześniu, jak i w poprzednich miesiącach jest utrzymująca się wciąż na wysokim poziomie inflacja - sprzedaż podawana jest w ujęciu nominalnym.

W ujęciu realnym w trzecim kwartale 2011 roku sprzedaż spowolniła do 7,1 proc. licząc rok do roku, z 8,8 proc. rok do roku w drugim kwartale. To wpisuje się w nasze oczekiwania spowolnienia tempa wzrostu konsumpcji gospodarstw domowych. Jego skala będzie zapewne umiarkowana.

Uwzględniając wtorkowe dane oraz przyspieszenie tempa wzrostu produkcji przemysłowej i dobre dane o produkcji budowlano-montażowej rewidujemy prognozę wzrostu PKB w trzecim kwartale w górę - z 3,8 proc., do 4,1 proc. rok do roku".