Agencje Standard & Poor's i Fitch Ratings postanowiły we wtorek obniżyć rating 10 banków hiszpańskich, w tym dwóch zaliczanych do czołowych - Santander i BBVA. Jako przyczynę podano pesymistyczną ocenę stanu gospodarki hiszpańskiej, a zwłaszcza osłabienie tempa jej wzrostu i bardzo złą sytuację na rynku nieruchomości.

Długoterminowy rating banków BBVA i Santander, uważanego za największy bank strefy euro pod względem wskaźnika kapitalizacji, Standard & Poor's obniżył z AA do AA- z negatywną dalszą perspektywą. Oznacza to, że ich rating może być jeszcze obniżony "jeśli stan gospodarki pogorszy się bardziej niż się przewiduje" - jak stwierdza opublikowany komunikat.

Agencja S&P negatywnie oceniła też takie hiszpańskie banki jak Bankinter i Banco Sabadell. "Brak równowagi w gospodarce hiszpańskiej będzie wpływać negatywnie na sytuację finansową banków hiszpańskich w ciągu najbliższych 15-18 miesięcy" - stwierdziła agencja. Odnotowano wprawdzie, że banki hiszpańskie "generalnie wykazały odporność na kryzys", ale "z upływem czasu ich sytuacja finansowa pogorszyła się, m. in. ze względu na nagromadzenie problematycznych aktywów". Agencja oceniła wysokość tych złych aktywów na 296-313 mld euro.

Z kolei agencja Firch Ratings obniżyła oceny sześciu banków, w tym - poza BBVA i Santander - Banco Popular, CaixaBank i Banco Sabadell. Rating banku Santander obniżono również z AA do AA- natomiast BBVA z AA- do A+ z negatywną perspektywą dalszej oceny.

W opublikowanym oświadczeniu agencja Fitch zwróciła uwagę na słabą kondycję hiszpańskiej gospodarki, a zwłaszcza na wysokie bezrobocie (20,89 proc. ludności aktywnej zawodowo) i złą sytuację na rynku nieruchomości.

Trzecia najpoważniejsza agencja ratingowa Moody's ma ogłosić swoja nową ocenę przed końcem października. Powszechnie oczekuje się, że bezie ona również negatywna.