Skandale z kradzionym kruszywem czy wyrzucenie z budowy A2 Chińczyków to tylko jedno oblicze sezonu drogowego. Rok 2011 przejdzie do historii również jako rekordowy pod względem długości oddanych dróg.
W piątek kierowcy zaczną korzystać z 62-km odcinka autostrady A1 z Grudziądza do Torunia wybudowanego przez spółkę GTC, koncesjonariusza trasy. To oznacza, że autostradowy odcinek drogi z Gdańska do Łodzi wydłuży się do 150 km. Trasa powoli zaczyna być alternatywą dla rozkopanej krajowej siódemki z Warszawy do Trójmiasta, ale za przejazd nią trzeba będzie zapłacić blisko 30 zł.
30 listopada zakończy się inna koncesyjna droga. Autostrada Wielkopolska odda do użytku blisko 106-km odcinek A2 z Nowego Tomyśla do Świecka. Gotowy jest już także 1,2-km fragment prowadzący do granicy w Słubicach, za którego budowę odpowiadał rząd. Koncesjonariusz przygotował dla kierowców niespodziankę. – 30 listopada oddamy kierowcom obie jezdnie autostrady na całej długości – mówi „DGP” Andrzej Patalas, prezes spółki AWSA.
Z powodu trudnych warunków geologicznych wykonawca dostał możliwość ukończenia ponad 20-km odcinka jednaj z jezdni do 20 maja 2012 r. Zdążył jednak przed czasem. Do Euro 2012 planuje ukończyć budowę stacji benzynowych, restauracji i parkingów.
Ukończenie dwóch koncesyjnych odcinków o łącznej długości blisko 170 km oznacza, że w tym roku przybędzie w Polsce w sumie aż 238,1 km nowych autostrad. To rekord. Przed rokiem długość autostrad zwiększyła się zaledwie o 30 km.
Oprócz koncesjonariuszy drogi buduje również rządowa Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad, ale wolniej. W tym roku GDDKiA oddała do użytku ponad 37 km autostrad (22,4-km fragment A8, czyli obwodnicę Wrocławia, oraz 14,8-km fragment A1 na Śląsku), ale rzutem na taśmę poprawi nieco ten wynik. Do końca roku oddana zostanie obwodnica Rzeszowa A4 (10,9 km), gigantyczny węzeł drogowy w podłódzkim Strykowie, gdzie spotykają się autostrady A1 i A2 (4,9 km), kolejny odcinek śląskiej A1 Piekary – Maciejów (20,1 km) oraz 1,2-km fragmencik A2 do granicy niemieckiej – w sumie dodatkowe 37,1 km.
– Zaczynają się drogowe żniwa – przyznaje Adrian Furgalski, ekspert rynku infrastruktury. – Szkoda tylko, że w tym roku głównie rękami koncesjonariuszy. Ta sytuacja zmieni się dopiero w przyszłym roku – dodaje.
Słabo idzie realizacja „ekspresówek”. W tym roku udało się ukończyć 45 km takich tras. GDDKiA zapowiada, że do końca roku zamknie budowę jeszcze blisko 60 km dróg. To nierealne. Część inwestycji ma spore opóźnienia. Z informacji „DGP” wynika, że co najmniej półroczny poślizg jest m.in. na odcinku S19 Stobierna – Rzeszów i trasa zamiast w grudniu tego roku zostanie oddana najwcześniej w maju 2012 r.