W Pałacu Waldsteina w Pradze rozpoczęło się w piątek rano spotkanie szefów parlamentów Grupy Wyszehradzkiej, z udziałem marszałka Senatu Bogdana Borusewicza. Wśród tematów rozmów będzie m.in.: wpływ kryzysu ekonomicznego na politykę gospodarczą państw grupy.

Marszałek Borusewicz powiedział PAP, że podczas spotkania z przewodniczącym czeskiego Senatu Milanem Sztechem, szefem Zgromadzenia Parlamentarnego Republiki Węgierskiej Laszlo Koverem oraz szefem słowackiego parlamentu Richardem Sulikiem będzie przede wszystkim rozmawiał o grożącym całej Unii Europejskiej kryzysie finansowym.

"Jeśli chodzi o finanse publiczne to głównie strefie euro grozi destabilizacja, która będzie miała negatywny wpływ na wszystkie kraje UE, w tym na kraje Grupy Wyszehradzkiej, a to oznacza, że także i na Polskę. Ta kwestia jest obecnie najważniejsza" - podkreślił Borusewicz.

Marszałek zaznaczył, że uczestnicy spotkania mają przyjąć wspólne stanowisko, jeśli chodzi o działania Grupy Wyszehradzkiej w sprawie kryzysu finansowego. Dodał, że innym istotnym tematem rozmów będzie budżet UE po 2013 roku oraz zaplanowany na koniec września w Warszawie szczyt Partnerstwa Wschodniego.

Uczestnicy spotkania mają też przedyskutować rolę narodowych parlamentów w kontroli i przyjmowaniu legislacji po wejściu w życie Traktatu z Lizbony oraz rolę państw Grupy Wyszehradzkiej w procesie stabilizacji Bałkanów.

Grupę Wyszehradzką tworzą cztery środkowoeuropejskie kraje: Polska, Węgry, Słowacja i Czechy, które od lipca przewodzą grupie. Współpraca nie ma charakteru instytucjonalnego, opiera się na konsultacjach w ramach cyklicznych spotkań na różnych poziomach politycznych, w tym głównie prezydentów, premierów i ministrów spraw zagranicznych.