Nasza sytuacja finansowa jest gorsza niż przed rokiem – mówi 42 proc. Polaków. 13 proc. twierdzi nawet, że znacznie gorsza.
Chociaż ekonomiści nie ogłosili jeszcze oficjalnie drugiej fali kryzysu, Polacy już boleśnie odczuwają skutki spowolnienia gospodarki. Szczególnie widać to w przypadku mniej zamożnych osób. Pracownia SMG/KRC na zlecenie Providenta wzięła pod lupę mieszkańców mniejszych miejscowości, gdzie dochód całego gospodarstwa domowego nie przekracza 3,5 tys. zł netto.
Okazało się, że w prawie 60 proc. domów pieniędzy starcza wyłącznie na codzienne wydatki i nie ma mowy o większych inwestycjach, a w co trzecim gospodarstwie, aby starczyło na życie, domownicy muszą sobie wielu rzeczy odmawiać. Dlatego w przyszłym roku Polacy zamierzają wydawać mniej. Aż 41 proc. badanych zadeklarowano chęć obniżenia wydatków. Zdaniem ekspertów, oznacza to przede wszystkim spore zmiany w koszykach zakupowych – mniej drogich marek z wyższej półki, a w zamian za to szukanie odpowiedników w dyskontach. Znacznie mniej, bo 27 proc., planuje postarać się o zwiększenie dochodów.
Częściej na sytuację finansową narzekają kobiety, bo to one przeważnie zarządzają domowymi budżetami. Aż 58 proc. ankietowanych pań stwierdziło, że sytuacja finansowa ich rodzin pogorszyła się w porównaniu z ubiegłym rokiem. To odsetek o 10 pkt proc. większy niż w 2010 r.
mao