PZU i Warta zaczynają sprawdzać prawdomówność kierowców przy zakupie polis. Obiecują, iż dzięki wyłapaniu oszustów uczciwi klienci zapłacą mniej - pisze "Gazeta Wyborcza".

Jak szacuje Ubezpieczeniowy Fundusz Gwarancyjny: nawet co dziesiąty kierowca zataja liczbę stłuczek, żeby dostać tańszą polisę. Ubezpieczyciele tracą na tym w ciągu roku nawet 165 mln zł.

Dlatego UFG stworzył bazę danych o kierowcach, samochodach i wypadkach. System działa od marca, ale na razie problemy techniczne z nim związane pokonały tylko PZU i Warta i to one sprawdzą kierowców przed podpisaniem umowy.