W środę Sejm przyjął ustawę o ochronie praw nabywcy lokalu mieszkalnego lub domu jednorodzinnego, zwaną ustawą deweloperską.

Za było 376 posłów, przeciw - 2, od głosu wstrzymało się 3 posłów.

Ustawa autorstwa posłów PO wprowadza m.in. zabezpieczenie zaliczek uiszczanych deweloperom przez nabywców mieszkań poprzez wprowadzenie zamkniętego mieszkaniowego rachunku powierniczego lub otwartego mieszkaniowego rachunku powierniczego. Ma temu towarzyszyć umowa ubezpieczeniowa lub gwarancja bankowa. Projekt określa też zasady dotyczące postępowania upadłościowego wobec dewelopera.

Projekt zakłada wprowadzenie nadzoru nad pieniędzmi powierzonymi deweloperom przez klientów oraz proponuje uregulowanie treści umowy deweloperskiej, określając prawa i obowiązki stron. Chodzi o to, żeby klienci, którzy kupują mieszkanie jeszcze niewybudowane, nie stracili pieniędzy w przypadku bankructwa dewelopera.

Projekt nakłada na dewelopera obowiązek stosowania dwóch rodzajów zabezpieczeń: rachunek powierniczy musi być dodatkowo wsparty albo gwarancją bankową, albo polisą ubezpieczeniową dla nabywcy. Inne proponowane rozwiązanie - to gwarancja zwrotu zaliczek w przypadku braku przeniesienia własności lokalu oraz wprowadzenie Prospektu Informacyjnego Dewelopera, zapewniającego czytelną informację o inwestycji.

W sytuacji, gdy deweloper ogłosi upadłość, priorytetem ma być ukończenie inwestycji i oddanie mieszkań nabywcom. Obowiązkiem stanie się zawieranie umowy przedwstępnej w formie aktu notarialnego.

Z projektu ustawy zniknął jedynie artykuł 35, który dotyczył ew. roszczeń dewelopera wobec Bankowego Funduszu Gwarancyjnego.

"Okazało się, że artykuł 35 projektu ustawy jest niezgodny z prawem europejskim, w związku z tym został w całości wykreślony z projektu ustawy" - powiedziała PAP poseł sprawozdawca Aldona Młyńczak (PO).