Europejski koncern aerokosmiczny EADS, do którego należy Airbus, rozmawia obecnie z liniami lotniczymi na temat przyszłych płatności w euro, a nie, jak dotąd, w amerykańskich dolarach.

Przedstawiciel zarządu EADS Hans Peter Ring poinformował o tym w środę dziennikarzy w Nowym Jorku.

Niemiecka agencja dpa podkreśla, że EADS chce w ten sposób osłabić negatywne skutki słabnącej waluty amerykańskiej. W pierwszym półroczu br. zyski EADS okazały się wyraźnie niższe od oczekiwanych, głównie za sprawą słabszego dolara.