Senacka komisja budżetu i finansów publicznych nie wniosła we wtorek żadnych poprawek do ustawy o spreadach walutowych.

Zgodnie z ustawą kredytobiorca zadłużony w walucie obcej, np. w szwajcarskim franku, będzie mógł spłacać raty kredytu - w kasie lub przelewem - walutą bezpośrednio kupioną np. w kantorze lub innym banku.

Według nowych przepisów, bank nie będzie mógł żądać w takim przypadku dodatkowych opłat czy prowizji, ani aneksów do umowy, jak to się dzieje obecnie. Zmiany mają objąć nowe kredyty oraz umowy kredytowe już zawarte, w części niespłaconej do dnia wejścia w życie ustawy. Ponadto w umowie kredytowej będzie musiała zostać zapisana wartość spreadu, po którym bank będzie sprzedawał klientowi walutę.

Ustawę zanegował podczas posiedzenia senackiej komisji Związek Banków Polskich. Wiceprezes ZBP Jerzy Bańka stwierdził, że jest to "złe prawo".

"W ocenie Związku Banków Polskich prawo to zostało uchwalone wbrew merytorycznym argumentom, a tylko z powodów wynikających z bieżących polityki" - powiedział Bańka.

Dodał, że ustawa jest zbędna, bo regulacje spreadowe zawarte są już w obowiązujących przepisach nadzorczych. Chodzi o Rekomendację SII Komisji Nadzoru Finansowego.

"W ocenie ZBP przepisy ustawy naruszają normy konstytucyjne statuujące wolność gospodarczą w zakresie proporcjonalności, zasady swobody umów, ochrony praw nabytych, a także nie działania prawa wstecz" - stwierdził wiceprezes ZBP.

Ponadto - jak ocenił Bańka - ustawa będzie miała negatywny wpływ na wiarygodność Polski w oczach zagranicznych inwestorów. "Może mieć także wpływ w zakresie kształtowania się kursów walut obcych" - powiedział.

Biuro legislacyjne Senatu stwierdziło, że wyważenie interesów obu stron - kredytobiorców i banków - jest w tym przypadku trudne. "Mogą pojawić się wątpliwości, co do zgodności tej ustawy z wartościami konstytucyjnymi oraz zasadą kształtowania warunków umownych. Nie są to jednak zarzuty, które wynikają z tej ustawy wprost" - stwierdziło biuro legislacyjne.

Senatorowie nie wnieśli do ustawy poprawek. Jak zaznaczyli, niewykluczone, że pojawią się one podczas posiedzenia plenarnego Senatu.