Kolumbia, drugi największy na świecie producent łagodnej kawy Arabica kupowanej przez takie firmy, jak Starbucks i Nestle, oświadczyła, że konsumenci będą musieli się przyzwyczaić do wyższych cen z powodu rosnącego popytu i zmniejszonych dostaw – pisze agencja Bloomberg.

Produkcja w przyszłym roku nie dotrzyma kroku konsumpcji, windując w ciągu następnych 12 miesięcy koszt kawy Arabica w granicach 2-3 dolarów za funt – powiedział Luis Munoz, szef Kolumbijskiej Narodowej Federacji Hodowców Kawy. Wyższe ceny odzwierciedlają także wzrost kosztów upraw.

W zeszłym roku kawa podrożała prawie dwukrotnie ze względu na szkody wyrządzone na kolumbijskich plantacjach przez tropikalne huragany oraz z powodu wzrostu globalnego popytu. Rosnące koszty skłoniły Starbucks do podniesienia ceny paczkowanej kawy na rynku amerykańskim przeciętnie o 17 proc. – podał rzecznik firmy Alan Hilowitz.

„Nie tylko Starbucks, lecz cały przemysł nie będzie miał innego wyjścia, jak tylko podnieść ceny” – podkreślił Munoz w wywiadzie dla Bloomberga udzielonym w głównej kwaterze federacji w Bogocie. Rosnące koszty upraw, w tym nawozów sztucznych, są coraz częściej przerzucane na konsumentów – dodał.

Arabica w dostawach na lipiec podrożała dzisiaj na platformie ICE Futures w USA w Nowym Jorku o 0,75 centów, lub 0,3 proc., do 2,6560 dolarów za funt. Na początku maja kawa osiągnęła poziom 3,089 dolarów, najwyższy od maja 1997 roku.

Zbiory kawy w Kolumbii w drugim kwartale mogą być niższe o 10 proc. , spadając do 2 mln worków. Federacja, która skupia ponad 550 tys. producentów aromatycznego ziarna, prognozuje, że produkcja w 2011 roku wyniesie 9,5 mln worków, wobec 8,9 mln worków w zeszłym roku. Najniższe od 33 lat zbiory wypadły w 2009 roku, kiedy zebrano i wyniosły 7,8 mln worków.

Worek jest tradycyjną miara kawy, wazy około 60 kg, czyli 132 funty.