Nawet jeśli kuchnia w naszej firmie to tylko pomieszczenie z lodówką, ekspresem do kawy i czajnikiem elektrycznym, to i tak może znacząco podwyższać rachunki za prąd. Dość łatwo można jednak ograniczyć w nim zużycie energii elektrycznej.
O tym, jak ważne jest świadome wyposażanie firmowej kuchni, najłatwiej można przekonać się, kupując lodówkę. Jeszcze trzy lata w sprzedaży były kuszące niską ceną modele o klasie energetycznej G, które zużywały 3,3 kWh energii elektrycznej na dobę. W tym samym czasie można było już kupić lodówkę klasy A, zużywającą jedynie 0,8 kWh na dzień. W przypadku tej pierwszej roczna eksploatacja (prąd) kosztowała ponad 500 zł, a drugiej czterokrotnie mniej. Ale to nie wszystko, co należałoby na ten temat wiedzieć.

Nowszy model

Z punktu widzenia energooszczędności ważne jest bowiem też, czy kupujemy lodówkę z wbudowaną zamrażarką czy osobno zamrażarkę. Bo lodówko-zamrażarka zużywa nawet o 30 proc. mniej prądu niż osobna lodówka i osobna zamrażarka łącznie. W skali roku może to dawać oszczędność ponad 100 zł. Trzeba również pamiętać, że im nowszy model, tym na ogół bardziej energooszczędny.
W sklepach są dostępne chłodziarki klasy energetycznej klasy A++, pochłaniające rocznie o 120 kWh (ponad 50 zł oszczędności) prądu mniej od przeciętnych lodówek. Mają one z reguły funkcję automatycznego odmrażania, co pozwala zaoszczędzić i czas, i pieniądze.
- Trzeba też pamiętać o tym, że lodówki, tak, jak wiele innych sprzętów AGD, są dziś także miniaturyzowane. A im mniejsza lodówka, tym mniej zużywa energii elektrycznej. Jeśli więc potrzebujemy chłodziarki w biurze tylko do trzymania mleka i cytryny, a tak często właśnie jest, to wtedy warto kupić jak najmniejszą lodówkę – mówi Ewa Teślak, audytor energetyczny Grupy Enea.
W sklepach niemal z tygodnia na tydzień pojawiają się nowe sprzęty, pozwalające ograniczyć zużycie prądu w biurze czy mieszkaniu. Tę ewolucję dobrze jest pokazać na przykładzie czajników elektrycznych. Najpierw miały one wbudowaną spiralną grzałkę. By ją zakryć, trzeba było wlać do środka naprawdę sporo wody. Dziś jednak popularniejsze są już czajniki z płaską płytą grzewczą na dnie. W nich można gotować dokładnie tyle wody, ile nam potrzeba. Nawet na jedną szklankę herbaty. Ale na rynku pojawiły się jeszcze bardziej innowacyjne rozwiązania. Czajniki z funkcją regulacji temperatury i jej podtrzymywania, w których możemy ustawić grzanie wody na przykład na 85 stopni (zamiast na 100), co wystarczy do zaparzenia zielonej herbaty albo kawy typu Nesca. Ale i na 40 stopni, gdy potrzebujemy jedynie ciepłej wody do rozpuszczenia lekarstwa. W sprzedaży są także czajniki z termometrem, pokazującym ciepłotę wody. Co najważniejsze jednak tego typu nowości produktowe często nie są droższe od zwykłych urządzeń. Markowy czajnik z termometrem można kupić za 130 zł, a z regulacją i podtrzymywaniem temperatury za 180 zł.
Co można zrobić, by zmniejszyć zużycie prądu w firmowych kuchniach?
Praktyczne rady:
1. Jeśli korzystasz z ekspresu do kawy, podgrzewającego dzbanek, to lepiej nie korzystaj z tej funkcji. Po zrobieniu większej ilości kawy przelej ją do termosu, a ekspres wyłącz lub korzystaj z ekspresu ze zintegrowanym termosem, który też utrzymuje temperaturę bez dodatkowego zużycia energii
2. Regularnie odkamieniaj czajnik, dzięki czemu będzie zużywał 10 proc. mniej. Gotuj tylko tyle wody, ile potrzebujesz. I to przy szczelnie zamkniętym wieczku. Jeśli będziesz pamiętało domykaniu go za każdym razem, czajnik zużyje o 35 proc. prądu mniej
3. Wodę gotuj tylko w czajniku elektrycznym, bo zużywa on przy tym dużo mniej energii niż kuchenka gazowa czy elektryczna.
4. Lodówka zużywa więcej energii, kiedy stoi w miejscach nasłonecznionych, przy kaloryferach i kuchenkach.
5. Nie ustawiaj lodówki na najwyższe chłodzenie. Jeśli temperatura w lodówce jest niższa niż 5°C, będzie ona tylko zużywała więcej energii, a twoje jedzenie nie zachowa dłużej świeżości. Optymalna temperatura to 5-7 stopni (zamrażarki -18). Każdy stopień poniżej tych temperatur zwiększa zużycie energii o około pięć procent. Umieść termometr w lodówce i zamrażarce, aby sprawdzić temperaturę.
6. Regularnie rozmrażaj lodówkę. Szron o grubości 3 mm powoduje zwiększenie zużycia energii o 10 proc., a 7 mm szronu podwyższa je dwukrotnie.
7. Wyczyść zakurzone spirale z tyłu lodówki, aby ułatwić jej wydzielanie ciepła. Zakurzone spirale mogą marnować aż 30 proc. prądu.
8. Nie wkładaj gorącego lub ciepłego jedzenia do lodówki. Pozwól mu przedtem ostygnąć.
9. Drzwiczki otwieraj na krótko – nie wietrz lodówki. Zwróć też uwagę jej na szczelność, kontrolując uszczelki.
10. Ustaw tak lodówkę, żeby miała swobodny przewiew (tzn. by krata jej wywietrznika nie była zakryta.
11. Produkty z zamrażarki rozmrażaj w lodówce, ponieważ pochłaniają one ciepło jej wnętrza, w efekcie lodówka zużyje mniej energii.
12. Wypełniając lodówkę po brzegi, sprawiasz, że zużywa mniej energii niż wtedy, gdy jest pusta. Jeśli jednak nie chcesz mieć jedzenia na zapas, włóż do środka kilka plastikowych butelek z wodą lub nawet stare gazety – dopóki nie będziesz potrzebować miejsca.