Trzy towarzystwa ubezpieczeniowe – Concordia, D.A.S. oraz Inter – zawiązały sojusz. Razem chcą przekonać Polaków do korzystania z ubezpieczeń ochrony prawnej, które w naszym kraju ma już milion osób.
To rzadki przypadek, by konkurujące ze sobą na co dzień firmy łączyły siły. Jednak trzech ubezpieczycieli – poznańska Concordia, D.A.S. TU Ochrony Prawnej i Inter Polska – to robi. Razem chcą w Polsce budować rynek ubezpieczeń ochrony prawnej. Skorzystają na tym nie tylko towarzystwa, ale także klienci. Dzięki tego typu polisom mają bowiem zagwarantowany dostęp do usług prawniczych.
– Rynek ubezpieczeń ochrony prawnej w Polsce nie jest już mały. W ubiegłym roku zebrano blisko 240 mln zł przypisu składki ze sprzedaży tego typu polis. To dwa razy więcej niż rok wcześniej. Jednak w parze z dynamicznym wzrostem przypisu składki nie idzie większa skłonność do korzystania z wykupionego ubezpieczenia – mówi Mariusz Olszewski, prezes D.A.S. TU Ochrony Prawnej.
Wyjaśnia, że szybki rozwój rynku to efekt dołączania tego typu polis do innych produktów ubezpieczeniowych (np. polis komunikacyjnych) lub finansowych (kart kredytowych czy kont bankowych). To powoduje, że często klienci nawet nie wiedzą, że mają taki produkt, nie mówiąc już o jego możliwościach.
W efekcie choć ubezpieczenie ochrony prawnej ma około 1 mln osób, to używa go tylko znikomy odsetek. Z danych Komisji Nadzoru Finansowego wynika, że w ubiegłym roku skorzystano z tego rodzaju ubezpieczeń zaledwie 3,5 tys. razy.
Concordia, D.A.S. i Inter Polska chcą to zmienić. Pierwszym krokiem jest dzisiejsza konferencja, w której weźmie udział m.in. Krzysztof Kwiatkowski, minister sprawiedliwości. Jak mówi Piotr Narloch, prezes grupy Concordia, następnie będą adresowane do klientów, agentów i brokerów działania edukacyjne oraz nawiązanie współpracy ze środowiskiem prawników i radców prawnych.
– W ciągu roku chcemy zbudować społeczną świadomość korzystania z ubezpieczeń ochrony prawnej. W naszej ocenie poziom bezpieczeństwa prawnego w Polsce jest niski. To powoduje, że Polacy potrzebują dostępu do ochrony prawnej w przypadku np. błędów urzędników, lekarzy czy też ryzyk związanych z podróżami. My chcemy im to bezpieczeństwo zapewnić – przekonuje Piotr Narloch.
W jego ocenie za pięć lat polski rynek ubezpieczeniowy dogoni pod tym względem Europę Zachodnią, w której z tego rodzaju ubezpieczeń korzysta nawet 80 proc. społeczeństwa.
– Biorąc pod uwagę obecną dynamikę wzrostu, za pięć lat składka ze sprzedaży polis ochrony prawnej na jednego mieszkańca w Polsce może osiągnąć poziom europejski – uważa Mariusz Olszewski.
Ubezpieczyciele nie chcą tylko budować ogólnej świadomości o przydatności ubezpieczeń ochrony prawnej. Zależy im także na wzroście sprzedaży tego typu polis tworzonych dla grup zawodowych najbardziej narażonych na ryzyka prawne. Obecnie praktycznie nie korzystają oni z tego typu ubezpieczeń.
– Mimo że obserwujemy wzrost popularności tego typu ubezpieczeń, to kupuje je tylko 20 proc. lekarzy, którzy mają wykupioną polisę odpowiedzialności cywilnej – mówi Janusz Szulik, prezes Inter Polska.