Sejm po drugim czytaniu skierował do komisji nadzwyczajnej rządowy "pakiet atomowy" - projekty noweli prawa atomowego i tzw. ustawy inwestycyjnej, które mają dać podstawy prawne rozwoju w Polsce energetyki jądrowej. Komisja ma się zająć poprawkami w czwartek.

W czasie II czytania w środę wszystkie kluby parlamentarne opowiedziały się za dalszymi pracami i przyjęciem projektów ustaw. Ponieważ zgłoszono do nich poprawki, w większości o charakterze legislacyjno-redakcyjnym oraz precyzujące niektóre zapisy, Sejm skierował je ponownie do komisji nadzwyczajnej, powołanej specjalnie do rozpatrzenia pakietu.

Prezentując w Sejmie sprawozdanie z prac nad projektem Prawa atomowego, przewodniczący komisji Wojciech Saługa (PO) podkreślał, że jest to spójny, kompleksowy dokument, zawierający nowoczesne, a nawet nowatorskie rozwiązania. Mówił, że dzięki zawartym w nim rozwiązaniom spokojnie można myśleć o bezpieczeństwie przy budowie siłowni jądrowej.

Wiceszef komisji Piotr Ołowski (PO) w sprawozdaniu z prac nad projektem ustawy o przygotowaniu i realizacji inwestycji w zakresie obiektów energetyki jądrowej oraz inwestycji towarzyszących stwierdził, że wprowadza on stabilne i klarowne ramy prawne dla procesu inwestycyjnego. Wnioskował o przekazanie go ponownie do komisji celem rozpatrzenia poprawek.

W czasie dyskusji poseł PO Andrzej Czerwiński podkreślał, że jedna ze zgłoszonych poprawek dotyczy tzw. funduszu likwidacyjnego, czyli specjalnego funduszu, na który operator elektrowni jądrowej będzie w czasie jej działania wpłacał środki na przyszłą likwidację. Czerwiński zwracał uwagę, że już na tak wczesnym etapie prac kwestia likwidacji jest uwzględniona.

Wojciech Jasiński z PiS mówił, że energetyka jądrowa to podniesienie krajowego poziomu technologii i nauki, na czym powinno Polsce zależeć. Krytykował jednak rząd za to, że uzasadnia konieczność rozwijania energetyki jądrowej opłatami za emisje gazów cieplarnianych. Jego zdaniem, Polska nie powinna się w przeszłości zgodzić na obowiązujące obecnie zapisy pakietu klimatycznego.

Za energią jądrową przemawia długa lista argumentów, ale równie długa jest lista argumentów przeciwko

Ryszard Zbrzyzny z SLD powiedział, że nie ma żadnych zastrzeżeń do projektu nowelizacji prawa atomowego. Mówił też, że za energią jądrową przemawia długa lista argumentów, ale równie długa jest lista argumentów przeciwko. Dlatego - jego zdaniem - przy okazji tegorocznych wyborów parlamentarnych powinno zostać przeprowadzone referendum nt. energii jądrowej. "Byłoby to uczciwe" - powiedział.

Z kolei zdaniem Eugeniusza Kłopotka z PSL, mimo pewnych zastrzeżeń co do projektów, oba powinny zostać uchwalone. Jak mówił, nigdy nie ma 100 proc. gwarancji bezpieczeństwa, zawsze może zawinić człowiek, bądź urządzenie, bądź natura okaże się silniejsza. "Inną kwestią jest to, czy nas dzisiaj na energetykę jądrową stać" - zaznaczył.

Projekty poparł też w imieniu PJN poseł Adam Gawęda, zaznaczając, że wybór technologii i inwestora powinien uwzględniać polskie interesy i rację stanu.