Ateny natychmiast zdementowały w piątek informację niemieckiego "Spiegla" (wydanie internetowe), jakoby pogrążona w kryzysie zadłużenia Grecja rozważała opuszczenie strefy euro i powrót do własnej waluty. Grecki resort finansów oskarżył "Spiegla" o prowokację.



Ministerstwo Finansów Grecji wydało oświadczenie, w którym podkreślono, że "doniesienie o rychłym wyjściu Grecji ze strefy euro jest nieprawdziwe, a jednocześnie zostało napisane z niezrozumiałym brakiem powagi, mimo że wielokrotnie zaprzeczał temu grecki rząd i rządy innych państw UE".

"Takie doniesienia są prowokacją, podważają wysiłki Grecji, (podważają) euro i służą spekulacyjnym rozgrywkom" - napisano w oświadczeniu.

"Spiegel" informował, że ministrowie finansów strefy euro i przedstawiciele Komisji Europejskiej mają się spotkać w piątek wieczorem w Luksemburgu na tajnym posiedzeniu, zaalarmowani tym zamierzeniem rządu premiera Jeorjosa Papandreu. Niemieckie pismo dodaje, że po ewentualnym wystąpieniu Grecji z unii walutowej wkrótce na porządku dnia stanęłaby restrukturyzacja greckiego zadłużenia.

Według "Spiegla", w związku z napiętą sytuacją na spotkanie w Luksemburgu ma być nałożona klauzula najwyższej poufności. Podobno niemiecki minister finansów Wolfgang Schaeuble zamierza usilnie odwodzić Greków od porzucenia euro. Będzie tłumaczył, że nowa waluta znacznie traciłaby na wartości wobec euro i że taka dewaluacja, która mogłaby - zdaniem ekspertów - osiągnąć nawet 50 proc., spowodowałaby drastyczny wzrost greckiego długu publicznego. "Krótko mówiąc, Grecja by splajtowała" - podsumowuje "Spiegel".

Reuters pisze w związku z rewelacjami "Spiegla", powołując się na nieokreślone bliżej źródło w rządzie niemieckim, że nie jest prawdą, jakoby Grecja miała takie plany. "Wystąpienie (z unii walutowej) nie jest i nie było planowane" - cytuje Reuters swoje źródło.

Rzecznik kanclerz Niemiec Angeli Merkel, Steffen Seibert, powiedział, że odbywa się "zaplanowane od dawna spotkanie niektórych ministrów finansów", ale że wyjście Grecji ze strefy euro "nie stoi na porządku dnia i nigdy nie stało".

Przewodniczący Eurogrupy, premier Luksemburga Jean-Claude Juncker, również zdementował poprzez swego rzecznika informacje o spotkaniu ministrów finansów państw strefy euro poświęconym problemom Grecji.