Air China, partner LOT-u w sojuszu Star, ma pomóc narodowej linii w powrocie na rynek chiński, a potem kupić polską linię – dowiedział się „DGP”.
– Żadnych rozmów z chińskim inwestorem nie prowadzimy – zaprzecza Maciej Wewiór, rzecznik prasowy MSP. Tyle że w zeszłą sobotę dopiero co z Chin wrócił wiceminister Zdzisław Gawlik, odpowiedzialny właśnie za LOT. Wiemy, że w Państwie Środka rozmawiał m.in. z przedstawicielami Air China. Przedstawiciele MSP nie chcą zdradzić o czym, skoro nie o Locie.
Od kilku miesięcy LOT nie kryje, że chce przywrócić połączenie z Warszawy do Pekinu najpóźniej w 2012 r. Do zawieszenia trasy firma była zmuszona trzy lata temu, po informacji, że nie otrzyma boeingów 787 w deklarowanym przez amerykański koncern terminie. Dziś wiadomo, że samoloty trafią do Polski jeszcze w tym roku, a kierunek dalekowschodni jest dla nich idealny.
Zdaniem ekspertów inwestycja Chińczyków w LOT nie byłaby złym rozwiązaniem. – Wejście inwestora chińskiego byłoby bezkolizyjne, bo to przecież partner LOT-u i Lufthansy w sojuszu Star – uważa Zbigniew Sałek, członek Międzynarodowego Stowarzyszenia Menedżerów Lotnisk.
W sprawie prywatyzacji LOT-u resortowi skarbu grunt się pali pod nogami. Wstępnego zainteresowania zakupem spółki nie podtrzymała Lufthansa. Firmy nie chce już też kupić Turkish Airlines, plany zmienił również sojusz Air France-KLM. To trzej inwestorzy branżowi wymieniani do tej pory nieoficjalnie jako kandydaci do przejęcia LOT-u.
Jednak Maciej Wewiór zapewnia, że postępowanie jest w toku i nikt z czterech chętnych inwestorów nie wypadł. Nie chce jednak podać żadnych konkretów. Z wcześniejszych słów wiceministra Gawlika wynikało, że resort skarbu zamierzał zakończyć proces prywatyzacji LOT-u do grudnia 2011 r. Tymczasem do tej pory nawet nie ma oficjalnego ogłoszenia o sprzedaży akcji. A prywatyzacja LOT-u to nie taka szybka sprawa. Zgodę na transakcję będą musiały wydać m.in. Urząd Lotnictwa Cywilnego i UOKiK. Co więcej, w grę wchodzi nie tylko sprzedaż akcji LOT-u, lecz także oferta wszystkich spółek, które zostały wyodrębnione w trakcie restrukturyzacji firmy. Chodzi o Eurolot, LOT Catering, LOT Services oraz LOT Aircraft Maintenance Services. Skarb Państwa ma w Eurolocie 62 proc. akcji, a w PLL LOT 38 proc. Z kolei LOT Catering należy do Regionalnego Funduszu Gospodarczego (spółki ze stuprocentowym udziałem Skarbu Państwa), LOT Services do LOT Cargo, a LOT Aircraft Maintenance Services do PLL LOT.