Aż 30 polskich instytucji finansowych jest zainteresowanych pozyskaniem wsparcia z UE na tworzenie preferencyjnych produktów dla małych firm. Unijne instrumenty pomocowe dla sektora finansowego cieszą się w Polsce coraz większą popularnością.
FM Bank podpisał wczoraj z Europejskim Funduszem Inwestycyjnym umowę, dzięki której od początku maja uruchomi 70 mln zł preferencyjnych kredytów dla osób, które chcą założyć własną firmę. Polski bank jest pierwszą instytucją w Unii, która sięgnęła po wsparcie w ramach programu UE Progress.
– Poręczenia kredytowe ze strony EFI umożliwią nam udzielanie pożyczek dla nowo powstałych firm bez wymagania od nich innych zabezpieczeń – mówi Henryk Pietraszkiewicz, prezes FM Banku.
Wkrótce w ślady spółki mogą pójść kolejne instytucje finansowe. Z szacunków Związku Banków Polskich wynika, że zainteresowanych programem jest 30 banków, głównie z segmentu spółdzielczego.
O pozyskaniu wsparcia myśli też jedno z biur maklerskich. Arkadiusz Lewicki ze ZBP twierdzi, że jest jeszcze za wcześnie, by mówić o produkcie, który biuro chce wprowadzić na rynek dzięki środkom z UE. Zdradza jednak, że nie chce ono sięgać po poręczenia, tylko po pożyczki podporządkowane.
Według Rafała Rowińskiego z przedstawicielstwa Komisji Europejskiej w Polsce polskie instytucje finansowe mogą aplikować o wsparcie z programu Progress jeszcze przez dwa lata. Potem będzie możliwe reinwestowanie środków z programu (którego budżet wynosi łącznie 200 mln euro), o ile pieniądze znowu zostaną przeznaczone na tworzenie kolejnych produktów dla początkujących przedsiębiorców.
ZBP jest zainteresowany wspieraniem banków w sięganiu po unijne wsparcie. Chodzi nie tylko o Progress, lecz także o inne działania, które są podejmowane na szczeblu KE. W ten sposób chce przygotować sektor bankowy do tego, co czeka go po 2014 r., kiedy znaczna część funduszy unijnych dla firm być może będzie dystrybuowana przez banki w postaci np. preferencyjnych pożyczek, a nie dotacji.