Przewoźnik należący do włoskich linii Air Italy, znany dotąd z lotów wakacyjnych, już rozpoczął starania w Urzędzie Lotnictwa Cywilnego o koncesję na wykonywanie regularnych lotów. Karina Lisowska z biura prasowego Urzędu Lotnictwa Cywilnego twierdzi, że to bardzo ważna zmiana w działalności linii, która wymaga m.in. nowego biznesplanu i dokumentacji dotyczącej jej finansów.
Mariusz Szpikowski, prezes firmy, jest pewien, że procedury przejdzie bez problemu. Nie czekając na zgodę w sądzie rejestrowym, zmienił już nawet nazwę spółki na Air Poland. – Po to żeby nazwa spółki za oceanem była łatwiej kojarzona z Polską – mówi prezes Szpikowski.
Air Italy Polska obsługiwała dotąd wyłącznie połączenia czarterowe. Ale w obecnej sytuacji na rynku szef firmy uznał dalsze ograniczanie się do tego segmentu za ryzykowne. Według Szpikowskiego sytuacja polityczna w Egipcie czy Tunezji na pewno odbije się na wielkości tegorocznego ruchu wakacyjnego. Air Poland utrzyma tylko najbardziej rentowne kontrakty.

Nie tylko dla górali

W pierwszy rejs za Atlantyk samoloty linii należącej do włoskiego właściciela wzbiją się w maju i polecą z Krakowa do Chicago, a potem do Hamilton w Kanadzie, niedaleko Toronto. Do Hamilton linia będzie też latać z Pragi i Budapesztu. Kolejne połączenie z Polski to trasa do Nowego Jorku. Pod uwagę brane są starty z Krakowa lub Rzeszowa. – Z tym połączeniem wystartujemy najwcześniej w sezonie zimowym – zapowiada Szpikowski.
Jego zdaniem w poszukiwaniu pasażerów nie można ograniczać się wyłącznie do ruchu etnicznego, czyli wożenia górali i Polonii. Należy szukać innych klientów, ale do tego niezbędny jest dodatkowy stymulator w postaci wsparcia finansowego władz samorządowych w ramach promocji regionów. – Krakowem można zainteresować Amerykanów i Kanadyjczyków, tak jak kiedyś Czechom udało się ich zainteresować Pragą – mówi Szpikowski.

Jest potencjał

– To ma sens. Trasy do Nowego Jorku, Chicago czy do Hamilton mają potencjał – uważa Tomasz Kułakowski z firmy doradczej TOK Consulting. Ekspertów dziwi, że tego potencjału nie chce wykorzystać LOT, który za oceanem ma renomę. Linia ma jednak problem z samolotami długodystansowymi – dysponuje tylko czterema boeingami 767, choć niedawno w barwach LOT-u było ich sześć. Z tego powodu LOT zrezygnował z połączenia Kraków – Chicago, choć oficjalnie przewoźnik twierdził, że jest ono nieopłacalne.
Mariusz Szpikowski twierdzi, że problemu z wypełnieniem samolotów, które Air Poland dostanie od swojej spółki matki, nie będzie. O to by nie latały puste, ma zadbać kanadyjski touroperator Panorama Travel & Tours.
PRAWO
Żmudna zmiana koncesji
Do wniosku o zmianę koncesji linia lotnicza musi dołączyć m.in. najnowsze wewnętrzne sprawozdanie zarządcze oraz poddane kontroli biegłego rewidenta sprawozdanie finansowe za poprzedni rok obrotowy.
Przedsiębiorca musi też przesłać wykonywane i przewidywane koszty oraz przychody w formie danych liczbowych dotyczące takich pozycji, jak: paliwo, taryfy i stawki, wynagrodzenia, konserwacja, amortyzacja, wahania kursu walutowego, opłaty lotniskowe, opłaty nawigacyjne, koszty obsługi naziemnej, ubezpieczenie itd., a także prognozy dotyczące ruchu lotniczego i przychodów.