"Ważne, jaka będzie tendencja wzrostu PKB w 2011 r., bo IV kwartał 2010 r. był wyjątkowy. Z jednej strony to tradycyjnie święta, ale też w tym roku ludzie chcieli zdążyć przed podwyżkami podatku VAT. Dlatego można powiedzieć, że te dane nie są do końca reprezentatywne, są "podkręcone". - komentuje dane GUS o PKB za IV kwartał wiceprezydent Centrum im. Adama Smitha Andrzej Sadowski.

Istotne będzie, ile wyniesie wzrost w I kwartale 2011 r. i w kolejnych kwartałach tego roku.

Moim zdaniem mimo wszystko te dane świadczą o niewykorzystanym potencjale, jak na taki duży kraj - potencjale, który mają polscy przedsiębiorcy. Nie są to nadal wartości, które były przed kryzysem.

Nie są to dane złe, ale w żaden sposób nie dają jeszcze takiego +urzędowego optymizmu+, że wszystko w Polsce jest OK".