Kolejna litewska spółka - Agrowill wybiera się w maju na warszawski parkiet.
Nie słabnie szturm wschodnich spółek na warszawski parkiet. W ubiegłym miesiącu weszła do nas pierwsza firma z Litwy – Avia Solutions Group. Po debiucie zakończonym sukcesem kolejne firmy z tego kraju przymierzają się do emisji akcji w Polsce.

Możliwe przejęcia

Najbardziej zaawansowana pod tym względem jest rolnicza grupa – Agrowill, która kończy prace nad prospektem emisyjnym. Władze spółki mają nadzieję, że debiut na GPW ma nastąpić już w maju.
Notowana na giełdzie w Wilnie firma zamierza z emisji akcji nad Wisłą pozyskać ponad 65 mln zł. Pieniądze te spółka chce przeznaczyć na powiększenie areału upraw, zwiększenie stad krów oraz na ewentualne przejęcia spółek rolniczych w naszym kraju.
Obecnie do Agrowillu należy 20 tys. hektarów ziemi, dodatkowe 10 tys. hektarów spółka dzierżawi. To największe przedsiębiorstwo rolnicze na Litwie i jedno z największych w Europie.
Po trzech kwartałach 2010 roku Agrowill miała przychody sięgające 38 mln zł, a zysk netto wyniósł 3,8 mln zł. Zdaniem prezesa Agrowillu Vladasa Bagaviciusa, pod względem sprzedaży bieżący rok dla spółki będzie lepszy od ubiegłego. – Zasialiśmy o 20 proc. więcej rzepaku i pszenicy ozimej. Dodatkowo planujemy zasiać więcej zboża jarego – mówi Vladas Bagavicius.
Dzięki temu spółka chce sprzedać w tym roku 30 tysięcy ton zbóż oraz 12 tysięcy ton rzepaku. – Oczekujemy, że tylko sprzedaż zbóż i rzepaku pozwoli nam uzyskać 2,1 mln euro przychodu – uważa prezes Agrowillu.

Brakuje żywności

Na rentowność takich spółek jak Agrowill oraz na wycenę ich akcji podstawowy wpływ ma koniunktura na rynku surowców żywnościowych. W najbliższym czasie będzie ona dobra, a żywność nadal może drożeć. – W przypadku wszystkich surowców rolnych występują okresowe wzrosty popytu, które mają płytszy lub głębszy charakter spekulacyjny. Jednak obecnie mamy do czynienia z realną, fundamentalną przyczyną trendu wzrostowego, którą jest powiększający się deficyt żywności na świecie – mówi Piotr Wiła, zastępca dyrektora Obszaru Rynków Kapitałowych BZ WBK. Od połowy listopada ubiegłego roku cena pszenicy wzrosła o ponad 35 proc.

Ceny nie spadną

Jednak jak zaznacza Jakub Szkopek, analityk DI BRE Banku, w tym roku ceny żywności raczej nie powtórzą wzrostów z ubiegłego roku. – W naszych analizach przewidujemy, że w tym roku podaż na rynku zbóż będzie sporo większa niż w ubiegłym roku. Zagrożenia ze strony pogody są mniejsze. Już widać, że eksport zboża z rejonu Morza Czarnego, który w ubiegłym roku praktycznie nie istniał, w tym roku odbuduje się – mówi analityk DI BRE Banku. Eksport ten jednak raczej nie zrekompensuje zmniejszenia plonów w Chinach spowodowanego suszą w kilku prowincjach tego kraju.
Ceny na pewno więc nie będą niższe. Z takiej sytuacji korzystają wielkoobszarowe firmy rolnicze, działające u naszych wschodnich sąsiadów, czyli m.in. na Litwie, ale przede wszystkim na Ukrainie. Już teraz na GPW notowanych jest kilka rolniczych spółek z Ukrainy, między innymi Astarta i Agroton. – We wszystkich sektorach branży rolniczej istnieje tam przestrzeń do poprawy efektywności i wydajności produkcji. To powoduje intensywny wzrost zapotrzebowania na kapitał inwestycyjny i zwrócenie się spółek w stronę polskiego rynku kapitałowego – mówi Piotr Wiła. Jego zdaniem w najbliższym czasie na GPW mogą pojawić się kolejne zagraniczne spółki z branży rolnej.
– Po wprowadzeniu Agrotonu na warszawską giełdę prowadzimy rozmowy z innymi rolniczymi spółkami i przygotowujemy kolejne IPO regionalnych spółek w Warszawie – mówi przedstawiciel ORK BZ WBK.