Rząd przyjął we wtorek projekty zmiany ustawy Prawo atomowe oraz tzw. ustawy inwestycyjnej, które wprowadzają przepisy, umożliwiające budowę w Polsce elektrowni atomowych - podało Centrum Informacyjne Rządu. Jak podkreśla CIR, w nowych regulacjach największy nacisk położono na zapewnienie bezpieczeństwa w przyszłych elektrowniach atomowych. Zrezygnowano natomiast z utworzenia Agencji Energetyki Jądrowej.

W projekcie nowelizacji Prawa atomowego określono wymogi bezpieczeństwa i kontroli dotyczące lokalizacji, projektowania, budowy, rozruchu i eksploatacji oraz likwidacji obiektów jądrowych, czego wymaga od Polski europejska dyrektywa. Określono też zakres nadzoru Państwowej Agencji Atomistyki (PAA), jako urzędu dozoru jądrowego.

Jak poinformował CIR, wymogi bezpieczeństwa sformułowano w projekcie tak, aby zapewnić konkurencyjność technologii jądrowych, bez przesądzania którą wybrać. Przepisy zawierają jednoznaczny prymat bezpieczeństwa nad innymi aspektami działania obiektów jądrowych, nie tylko na etapie wyboru technologii, ale i w całym procesie jej wdrożenia pod kontrolą prezesa PAA.

Projekt nowelizacji zawiera również obowiązek informowania społeczeństwa o decyzjach dozoru jądrowego, stanie obiektów, ich eksploatacji o wszystkich czynnikach i zdarzeniach, mających wpływ na bezpieczeństwo i ochronę radiologiczną. Informacje mają publikować operator obiektu oraz PAA.

Poziom minimalnej odpowiedzialności finansowej za szkodę jądrową

W nowych przepisach poziom minimalnej odpowiedzialności finansowej za szkodę jądrową określono na 300 mln SDR (chodzi o międzynarodową umowną jednostkę monetarną, której wartość jest ustalana na podstawie koszyka walut), którą będą ponosić operatorzy np. elektrowni jądrowych.

W projekcie uregulowano także kwestie związane z opracowywaniem, przyjmowaniem oraz realizacją Programu Polskiej Energetyki Jądrowej (PPEJ).

Rząd zdecydował też o nietworzeniu Agencji Energetyki Jądrowej "jako wydzielonej instytucji zaplecza eksperckiego dla administracji rządowej, co przewidywał projekt Programu Polskiej Energetyki Jądrowej" - poinformował resort gospodarki.



"Wsparcie merytoryczne i organizacyjne dla rozwoju energetyki jądrowej w Polsce zapewni rozbudowany Departament Energii Jądrowej w Ministerstwie Gospodarki" - czytamy w informacji przesłanej po posiedzeniu rządu.

Powołania AEJ, która byłaby wsparciem merytorycznym dla rządu w realizacji programu jądrowego, chciał resort gospodarki i pełnomocnik rządu ds. energetyki jądrowej Hanna Trojanowska. Koszt utworzenia i działania Agencji do 2020 r. szacowano na ok. 75 mln zł; przeciwny tworzeniu AEJ był resort finansów.

Projekt tzw. ustawy inwestycyjnej

Z kolei projekt tzw. ustawy inwestycyjnej zawiera zasady przygotowania i realizacji inwestycji obejmujących budowę obiektów energetyki jądrowej oraz inwestycji towarzyszących. Obiektami energetyki jądrowej będą: elektrownie jądrowe, zakłady wzbogacania, wytwarzania i przerobu paliwa jądrowego czy składowiska odpadów promieniotwórczych.

Z kolei do inwestycji towarzyszących projekt zalicza linie przesyłowe prądu z elektrowni, infrastrukturę komunikacyjną, wodociągi i zaplecze socjalne.

Przepisy projektowanej ustawy określają szczegóły wydawania decyzji o ustaleniu lokalizacji inwestycji, decyzji zasadniczej oraz pozwolenia na budowę elektrowni. Decyzja o lokalizacji nie będzie uzależnione od przepisów ustawy o planowaniu i zagospodarowaniu przestrzennym a będzie ją wydawać wojewoda. Przepisy mają tez regulować przekazywanie nieruchomości inwestorowi.

Obie ustawy miałyby wejść w życie od 1 lipca 2011 r.

Według planów rządu, obie ustawy miałyby wejść w życie od 1 lipca 2011 r. Z kolei pierwszy blok pierwszej elektrowni jądrowej miałby ruszyć przed końcem 2020 r. Do 2030 r. miałyby powstać dwie elektrownie o mocy po ok. 3 tys. MW każda. Na inwestora rząd wybrał Polską Grupę Energetyczną.

Premier Donald Tusk mówił przed miesiącem, gdy rząd po raz pierwszy zajmował się tymi projektami, że całość kosztów związanych z inwestycjami w energetykę jądrową to kwota rzędu 100 mld zł.